Premier zapewnił w Sejmie, że w marcu nastąpi waloryzacja rent i emerytur. Wprawdzie pieniądze na waloryzację są w budżecie, ale według obecnego prawa waloryzacja następuje, jeśli inflacja przekorczy 5 %. Ponieważ jednak inflacja w zeszłym roku była niska, to zgodnie z prawem w tym roku nie powinno być waloryzacji.
Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że rząd pracuje nad propozycjami zmian prawnych, które mają to zmienić.
Całą sprawę wywołał Wojciech Olejniczak z SLD, który przypomniał o problemie. Dodał, że dotyczy to 9 milionów emerytów i rencistów i w budżecie zapisanych jest 6 miliardów złotych na ten cel. Olejniczak powiedział, że Sojusz przygotował odpowiedni projekt ustawy.
Marszałek sejmu poinformował, że nadał bieg projektowi SLD.
W poniedziałek GUS ogłosi dane o inflacji, które według obecnych przepisów mają określić, czy waloryzacja będzie czy nie. Obecnie obowiazujące prawo dotyczące waloryzacji rent i emerytur przyjął poprzedni parlament, autorem rozwiązania jest Jerzy Hausner. Przewiduje ono waloryzację emerytur i rent co trzy lata, chyba że wcześniej inflacja przekroczy 5 %.