Wanda Nowicka może stracić stanowisko wicemarszałka Sejmu. Klub Ruchu Palikota zbierze się po południu i zdecyduje o karze dla swojej członkini za przyjęcie nagrody finansowej.
Prezydium Sejmu w listopadzie przyznało sobie nagrody. Informacja wyszła na jaw wczoraj. Marszałek Sejmu otrzymała 45 tysięcy złotych, a pięcioro wicemarszałków po 40 tysięcy.
Wanda Nowicka poinformowała Money.pl, że znaczną część nagrody przeznaczy na cele charytatywne. Wsparcie mają otrzymać: Stowarzyszenie na rzecz Praw Kobiet i Rodziny z Olsztyna - na pomoc prawnądla ofiar przemocy. Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej - na pomoc prawną dla osób bezdomnychi zagrożonych bezdomnością. Fundacja Po DRUGIE - na pomoc młodzieży zagrożonej wykluczeniem społecznym,patologią i bezradnością, w tym dla młodocianych matek.
Jednak wiceszef Ruchu Palikota Artur Dębski mówi, że to za mało. _ - Pierwszy złoże taki wniosek, jeżeli to zostania, tak jak jest - _mówi poseł.
Rzecznik Ruchu Palikota, Andrzej Rozenek mówi, że Wanda Nowicka postąpiła wbrew programowi swojej partii. _ - Nikt w Ruchu Palikota o tych nagrodach nie widział, a jesienią zgłaszaliśmy w Sejmie poprawkę likwidującą te premie - _przekonuje Rozenek. Możliwość przyznawania sobie nagród przez Prezydium jest zapisana w Regulaminie Sejmu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Graś ujawnia stanowisko rządu o premiach - _ Na pewno jest to decyzja, która budzi w tym trudnym czasie emocje _ - tak rzecznik rządu odniósł się do sprawy nagród, które otrzymali członkowie Prezydium Sejmu. | |
Ludzie zaciskają pasa, a premia marszałków to 245 tys. złotych Money.pl pyta ekspertów, czy to nie przesada, aby w dobie kryzysu przyznawać takie bonusy? |