Wang Jianlin, prezes grupy Dalian Wanda, z końcem lipca sprzedaje 91 proc. udziałów w należących do niego atrakcjach turystycznych, parkach rozrywki oraz sieci hoteli. Pieniądze mają pokryć część zadłużenia należących do niego firm. Przekonuje jednak, że jego imperium ma się dobrze.
Chiński miliarder zaprzecza jakoby jego rozległe imperium, popadło w poważne kłopoty - podaje CNN Money. Jak powiedział portalowi, to jedynie kilka bezpodstawnych plotek.
Nie skomentował jednak pogłosek, o tym że organy nadzoru w Pekinie badają niektóre oferty zagraniczne firmy Wanda, pod kątem złamania zasad inwestycyjnych. Również banki państwowe miały zostać przestrzeżone, by nie udzielać firmie kredytów.
Na prośby o komentarz nie odpowiedział również chiński rząd, ani zarząd konsorcjum Wanda.
Wang zapewnił, że serce jego imperium - firma Wanda Commercial - zamierza spłacić większość zaciągniętych kredytów bankowych. Dodał, że dysponuje gotówką wysokości ponad 25 mld. dol. oraz nieruchomościami na sprzedaż wartych kolejne 19 mld. dol.
- Przewiduje się, że w ciągu najbliższych pięciu lat Wanda Commercial będzie cieszyć się średnią roczną stopą wzrostu wynoszącą około 20 proc. Czy więc Wanda Commercial nie prowadzi właściwie interesów? - pyta Wang cytowany przez CNN Money.
Jak pisaliśmy w money.pl w ubiegłym tygodniu, wraz z końcem lipca Wanda pozbędzie się 91 proc. udziałów w parkach rozrywki. Zgodnie z wartą ponad 9,3 mld dol. umową pozbędzie się również 76 hoteli. Parki rozrywki, które miały rzucić na kolana Disneya wciąż jednak będą operować marką firmy.
Jak zapowiedział Wang Jianlin, sprzedaż powinna poprawić bilans Wandy. - Stosunek długów do aktywów w grupie gwałtownie spadnie – stwierdził w wywiadzie dla magazynu Caixin.
Zadłużenie firmy związane jest z agresywną ekspansją, jaką prowadził Wang Jianlin. Jak przypomina CNN Money, najbogatszy Chińczyk inwestował miliardy w przemysł rozrywkowy, głównie w USA. W ubiegłym roku wykupił amerykański teatr AMC Entertainment Holdings, jak również studio filmowe Legendary Entertainment w Hollywood warte 3,5 mld dol.
Wang Jianlin miał odważne plany. Zainteresowany był również kupnem całej tzw. "Wielkiej Szóstki" Hollywood, czyli studiów filmowych: 20th Century Fox, Warner Bros., Paramount Pictures, Columbia Pictures, Universal Pictures i Walt Disney Pictures. – Tylko wykupienie całej szóstki pozwoli na budowę filmowego imperium. To niezbędny krok – powiedział agencji Reutersa w sierpniu 2016 roku. – Gdyby któryś z szefów zechciał odsprzedać studio, znalazłby we mnie kupca – dodał.
Przypomnijmy, że Wanda ma około 49 proc. udziałów w Paramount Pictures. Od 2012 roku posiada także 75 proc. sal kinowych największej w USA sieci kin AMC, które kupiła za 2,6 mld dol. Do Dalian Wanda Group należy ponad 200 luksusowych nieruchomości.
Wang tworzy w Chinach coś na kształt Hollywood. Jego Oriental Metropolis Movie ma pochłonąć 8 mld dol., a pierwszy etap prac gotowy był w 2016 roku. Miliarder obiecał również, że zainwestuje 3,6 mln dol do 2024 r. w EuropaCity, gigantyczne centrum rozrywki pod Paryżem.
Wang Jianlin zajmuje 18. pozycję na liście "Forbesa" wśród najbogatszych ludzi świata. Wartość jego majątku szacowana jest na 31,2 mld dol. To również najbogatszy człowiek w Chinach.