Lotnisko Chopina w Warszawie potrzebuje odciążenia i w tej kwestii dyskusji nie ma. Zaciekła dyskusja dotyczy jednak tego, kto ma stołeczny Port odciążyć.
Spółka Polskie Porty Lotnicze woli Radom, choć jest udziałowcem Modlina. Nie brakuje ekspertów, którzy uważają to za nieporozumienie. PLL ma jednak w ręku ekspertyzę Brytyjczyków, którzy stawiają na Radom, bo jest tańszy w rozbudowie i można to zrobić szybciej.
Nie ma tu znaczenia, że Modlin bije konkurenta pod każdym względem, jeśli chodzi o dojazd - co zauważa "Puls Biznesu". Szybciej i łatwiej dojechać tam z Warszawy samochodem, autobusem i pociągiem.
Mimo tych atutów, wydawało się, że Modlin stoi na straconej pozycji. Jak jednak zwraca Fly4Free, prezes PLL Mariusz Szpikowski widzi szanse na rozwój tego portu. – Do czasu powstania CPK lotnisko w Modlinie ma potencjał, aby się rozwijać - mówi w rozmowie z portalem.
Z tej wypowiedzi wynika, że Warszawa będzie miała trzy lotniska - Chopina, które trzeba odciążyć, Radom, który ma się rozbudować i tego dokonać i Modlin, który mimo wszystko ma się rozwijać. W ten sposób - jak zauważa Fly4Free - stolica Polski stanie się ewenementem na skalę europejską. Niewiele miast dysponuje więcej niż dwoma portami.
Pierwsze przykłady to trzy wielkie stolice. Sześć lotnisk ma Londyn, trzy Paryż, cztery Moskwa Z pozostałych miast są jeszcze Barcelona, Mediolan. Trzy lotniska ma także Sztokholm, ale jedno obsługuje tylko loty krajowe. Jeden z trzech portów zamknięto natomiast w okolicach Oslo, bo wycofali się stamtąd tani przewoźnicy, a więcej chętnych nie było.
Co czeka polskie lotniska? Jak prognozuje Fly4Free, o tym zdecydują zapewne sami przewoźnicy, którzy przekalkulują sobie ewentualne zyski i straty związane z przeprowadzką.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl