Waszczykowski na Kubie jest drugi dzień. We wtorek podczas spotkania z tamtejszym ministrem spraw zagranicznych Bruno Rodriguezem polski minister powiedział, że Region Ameryki Łacińskiej i Karaibów "jest ważnym partnerem w naszym poszukiwaniu równowagi między skupieniem uwagi na Europie a globalnym zaangażowaniem".
Minister podkreślił też, że Polska "konsekwentnie wspierała Kubę w przezwyciężaniu barier w rozwoju gospodarczym i społecznym, wynikających z embarga nałożonego przez USA, głosując za rezolucją wzywającą do jego zniesienia na dorocznych sesjach Zgromadzenia Ogólnego ONZ".
Według informacji przekazanych w komunikacie MSZ, rozmowy ministrów spraw zagranicznych Polski i Kuby dotyczyły nowej sytuacji geopolitycznej po wyborach w USA, jej konsekwencji dla Europy oraz regionu Ameryki Łacińskiej i Karaibów, jak również perspektywy rozwoju współpracy polsko-kubańskiej, w szczególności w dziedzinie gospodarczej, turystycznej, kulturalnej i akademickiej.
Polska może zgarnąć setki miliardów z dna oceanu. M.in. to właśnie zKubą mamy wspólną działkę na Pacyfiku:
Co Polska chce eksportować na Kubę?
- Uważamy Kubę za obiecujący rynek dla eksportu naszych towarów i dla inwestycji, zwłaszcza biorąc pod uwagę proces zmian gospodarczych na Kubie - powiedział szef polskiej dyplomacji cytowany w komunikacie MSZ.
Ministrowie omówili możliwości rozwoju dwustronnej współpracy gospodarczej, w tym zwiększenia i zróżnicowania polskiego eksportu na Kubę, m.in. o ofertę maszyn rolniczych, żywności, leków, produktów biochemicznych i technologii energetycznych ze źródeł odnawialnych. Nawiązując do regularnie organizowanych od trzech lat polskich misji gospodarczych, minister Waszczykowski zapowiedział kolejną misję polskich przedsiębiorców jesienią tego roku. Ministrowie podpisali Porozumienie o współpracy w dziedzinie turystyki. Parafowano także Umowę o transporcie morskim.
Kuba ma spory dług wobec Polski
W rozmowach została poruszona również kwestia uregulowania kubańskiego zadłużenia wobec Polski.
Zobowiązania wynikają jeszcze ze "współpracy finansowej" rządu PRL. Należności te powstały z tytułu niespłaconych do końca dwóch kredytów rządowych z 1975 r. oraz 1979 r., a także eksportu na Kubę, w ramach zawartych do 1989 r. umów handlowych. Z danych resortu finansów wynika, że Kuba winna jest Polsce 13,6 mln zł.
W zeszłym roku Havana poinformowała, że chce spłacić dług wobec Czech - 270 mln dol. Zamiast gotówki Kuba zaoferowała m.in. rum i środki farmaceutyczne.