.
"Istotnym elementem ożywienia w II półroczu powinny być inwestycje (...) Ugruntowuje się tendencja do ożywienia, popyt konsumpcyjny wyczerpuje swoją dynamikę i trudno spodziewać się, by było motorem wzrostu. Impuls eksportowy stabilizuje się i nie będzie miał aż tak dużego znaczenia w przyszłości" - powiedział we wtorek Stanisław Kubielas ekspert PKPP.
W czerwcu wszystkie trzy indeksy biznesu opracowywane przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych zanotowały wzrost w porównaniu z majem.
Indeks Biznesu PKPP na pierwsze półrocze wzrósł w czerwcu do 37 punktów z 33 punktów w maju, a indeks na II kwartał 2003 roku wzrósł do 34 pkt. z 31 pkt. przed miesiącem. Natomiast Indeks Biznesu PKPP na cały 2003 rok wzrósł do 45 pkt. z 43 pkt.
Według PKPP czynnik popytowy w czerwcu oceniany jest nieco lepiej, istotna poprawa nastąpi w II połowie roku, ale ocena popytu jest stosunkowo niska. Największa poprawa nastąpiła w sytuacji finansowej przedsiębiorstw, oznacza to, że czynnikiem wzrostu będzie bardziej racjonalizacja kosztów niż ekspansja wynikająca ze wzrostu popytu.
Ocena sytuacji z punktu widzenia makroekonomicznego jest dobra. Najgorzej wypadają w czerwcu czynniki polityczne, które destabilizują sytuację również w gospodarce i wpływają negatywnie na decyzje inwestycyjne.
"Po kwietniowej korekcie w dół powraca przekonanie, że ożywienie w gospodarce następuje, choć znacznie wolniej niż oczekiwano" - uważa PKPP.
Indeks Biznesu PKPP jest wskaźnikiem koniunktury gospodarczej w Polsce na bieżący kwartał, półrocze i rok, opracowywanym na podstawie przewidywań ekspertów Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych.
PKPP skupia w 48 związkach regionalnych i branżowych ok. 3000 firm, zatrudniających w sumie ponad 500 tys. osób.