Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jan Winiecki
|

Wciskanie ekokitu

0
Podziel się:

Człowiek, który ocalił świat ostro skrytykowany przez członka Rady Polityki Pieniężnej.

Wciskanie ekokitu
(kprm.gov.pl)

_ Gazeta Wyborcza _ wystąpiła w swojej ulubionej roli, mianowicie reprezentacji politycznej poprawności – tym razem w dziedzinie globalnego ocieplenia (precyzyjniejszy termin: panikarstwa klimatycznego).

Red. Tomasz Ulatowski czołowy panikarz klimatyczny GW, postanowił dać świadectwo prawdzie i napisał (idiotyczną) elegię z okazji śmierci prof. Rowlanda pod jeszcze idiotyczniejszym tytułem: _ Człowiek, który ocalił świat _.

Rowland, chemik, wpadł w 1973r. na trop śmiertelnego zagrożenia ludzkości, jakim – jego zdaniem – był oddziaływanie freonu na warstwę ozonu, otaczającą naszą planetę. A że w tym czasie obserwacje wykazywać zaczęły zmniejszanie się tej warstwy w regionach podbiegunowych, więc narobił hałasu, iż grozi nam zagłada z powodu nadmiaru promieniowania ultrafioletowego.

Tak na marginesie był to bogaty sezon w zapowiadane katastrofy. Zawodowy katastrofista, inny Kalifornijczyk: prof. Paul Ehrlich, zapowiadał rok wcześniej, że ludzkość wkrótce zginie z powodu braku tlenu (a w 1968r. zapowiadał, ze setki milionów ludzi umrą z głodu w latach 70. XXw.).
Niemniej Rowland dopchał się bez trudu do mikrofonów (katastrofizm zawsze dobrze się sprzedaje!) i rozpoczęła się kolejna hałaśliwa kampania ekostrachu. Trwała dość długo i – jak wiele głupich pomysłów w historii ludzkości – zakończyła się sukcesem: konwencją międzynarodową o zakazie używania freonów w przemyśle. Red. Ulatowski odtrąbił w artykule sukces Rowlanda, nazywając go zbawcą ludzkości.

Otóż wszystko to jest jedną wielką bzdurą, wciskaniem nam ekologicznego kitu. Zanim konwencja weszła w życie, dziura ozonowa, która miała już lat kilkanaście, zaczęła się kurczyć (tzn. warstwa ozonu zwiększać). I tak zwiększała się aż zniknęła całkowicie w poprzedniej dekadzie. Ale od bardzo niedawna – mimo braku freonów w atmosferze – zaczęła z powrotem rosnąć. Bo, podobnie jak naprzemienne ocieplenia i oziębienia naszego globu (znane i zbadane na 3 tys. lat wstecz), zmiany grubości warstwy ozonu są najpewniej następstwem zmian w systemie słonecznym i w kosmosie. A wyobrażenie, że my jesteśmy w stanie zmienić ten świat są wyrazem pychy i niedostatku wiedzy (mówiąc bardzo dyplomatycznie).

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/89/123993.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/profesor;o;ekologii;hucpa;ociepleniowa;panikarze;i;ekoswiry,237,0,1043949.html) *Profesor o ekologii: hucpa ociepleniowa, panikarze i ekoświry * Prof. Jak Winiecki krytykuje politykę Unii Europejskiej.

Intencje red. Ulatowskiego są oczywiste. Ekokit na temat prof. Rowlanda i freonów jest _ subtelną _ aluzją, że oto współcześnie klimatyczni panikarze również z poświęceniem – mimo krytyki sceptyków – starają się ocalić ludzkość przed zagładą.

Zwracam się z apelem do red. Ulatowskiego i ekologicznych zelotów. Traktujcie poważnie swoich Czytelników. Nie próbujcie ich oszukiwać, sprzedając im tandetne historyjki, jak ta o freonach. Albo tandetne zdjęcia pokazujące np. zmniejszanie się skał lodowych na Szpicbergenie, bo zawsze znajdzie się jakiś Norweg, który tam bada te sprawy i pokaże, że akurat w innym miejscu się zwiększa, bo w przyrodzie wszystko jest zmianą (równowaga w przyrodzie jest jeszcze jedną ekobzdurą). Albo ..., albo ... - przykładów wciskania ekokitu mógłbym opisać wiele. Ludzie uodparniają się nie tylko na zmiany pogody, ale także i na kłamstwa.

Tymczasem argumenty naukowe na rzecz ludzkiego pochodzenia zmian klimatu są coraz słabsze. Więc, za jakieś 5-10-15 lat świat zachodni, zajęty rzeczywistymi problemami załamywania się państwa opiekuńczego w warunkach niskiego wzrostu gospodarczego, po prostu zapomni o wzniecanych przez was ociepleniowych obsesjach. A nawet jeśli gdzieś będzie tlić się jeszcze iskra wiary w te obsesje, to i tak zgaśnie z braku pieniędzy.

I bardzo dobrze! Bowiem nawet gdybyście mieli rację, to proponowane przez was środki prowadzące do celu urągają fundamentom filozoficznym naszej cywilizacji, która zakłada instrumentalną racjonalność ludzkich działań. A proponowane przez was działania są najkosztowniejsza drogą osiągnięcia najmniejszych możliwych efektów. Dla przykładu, znany ekspert energetyki, wskazał, że cel obniżki CO2 w powietrzu do 2020r. Wielka Brytania może osiągnąć z pomocą energetyki wiatrowej kosztem 120 mld. funtów, a z pomocą energetyki opartej na gazie z pomocą 13 mld funtów. Ale wy bierzecie swoje obsesje za rzeczywistość i forsujecie kosztowne bzdury.

A żeby już ostatecznie postawić kropkę nad _ i _ w sprawie freonów, to krytycy katastroficznej teorii Rowlanda zwracali dawno już uwagę, że dodatkowe promieniowanie ultrafioletowe w wyniku istniejącej wówczas dziury ozonowej stanowiło jedną pięćsetną tegoż promieniowania, które otrzymywali (i nadal otrzymują) codziennie mieszkańcy tropików...

Czytaj o protestach ekologów
W tych marketach kupisz zagrożone gatunki Ranking pokazał, że nie wszyscy handlowcy zwracają uwagę na ostrzeżenia ekologów.
Działacze Greenpeace trafili za kratki Policja aresztowała 18 działaczy organizacji ochrony środowiska Greenpeace, którzy wspięli się na morską platformę wiertniczą koło Grenlandii.
Atom w Polsce - krytyka ekologów Prognozy oddziaływania na środowisko polskiej energetyki jądrowej to w opinii Greenpeace propaganda.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)