W procesie Lwa Rywina oskarżonego o płatną protekcję zeznawali dziś przed sądem : Jerzy Urban, Adam Halber i Zygmunt Solorz.
Jerzy Urban powiedział, że Rywin w rozmowie z nim potwierdził, że został wysłany do Agory z korupcyjną propozycją przez szefa Telewizji Polskiej Roberta Kwiatkowskiego.
Urban zeznał, że dowiedział się o sprawie 23-ego lipca 2002-ego roku od Adama Michnika. Szef "Gazety Wyborczej" pokazał Urbanowi notatkę prezes Agory, Wandy Rapaczyńskiej i opowiedział o szczegółach propozycji złożonej przez Rywina.
Urban powiedział, że następnego dnia spotkał się z Rywinem, ktory potwierdził, że do Agory wysłał go szef Telewizji Polskiej, Robert Kwiatkowski. Rywin miał powiedzieć, że sytuacja wygląda tak, jak przedstawił ją 22-ego lipca podczas konfrontacji w Kancelarii Premiera.
Redaktor naczelny tygodnika "Nie" wykluczył, by premier Miller brał udział w konstruowaniu korupcyjnej propozycji, którą Rywin złożył Agorze.
Adam Halber były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zeznał, że o propozycji Rywina, zmierzającej do kupna przez Agorę telewizji Polsat, dowiedział się z notatki w tygodniku "Wprost". Zgodnie z tą propozycją, Rywin miał zostać prezesem Polsatu.
Halber powiedział, że zażądał od Rywina wyjaśnień. Ten miał - według Halbera - przekonywać, że na przejęciu Posatu przez Agorę skorzystaliby wszyscy.
"Po pierwsze Agora będzie miała telewizję, Solorz - prezes Polsatu - będzie miał pieniądze i pozbędzie się kłopotu, a Wy - będziecie mieli spokój" - cytował Rywina Adam Halber. Świadek wyjaśnił sądowi że "Wy" - oznaczało środowisko polityczne z którym jest kojarzony, czyli SLD.
Zygmunt Solorz, prezes Polsatu przyznał przed sądem, że kilkarotnie brał udział w spotkaniach w Kancelarii Premiera, gdzie dyskutowano jakie zapisy ustawy o mediach byłyby satysfakcjonujące dla nadawców prywatnych, w tym dla Polsatu.
Solorz , powiedział, że w jednym z takich spotkań uczestniczyli: Lech Nikolski, szef gabinetu politycznego premiera i Robert Kwiatkowski, prezes Telewizji Polskiej. Solorz przyznał, że Nikolski pytał go, czy chce sprzedać Polsat Agorze. Zeznał, że pytanie podobnej treści mógł mu zadać także premier Miller, ale nie pamięta tego dokładnie.
Według aktu oskarzenia, korupcyjna propozycja Lwa Rywina miała polegać na tym, że spółka Agora za łapówkę otrzyma zapisy w ustawie o radiofonii i i telewizji umożliwiające Agorze kupno Polsatu, a Lew Rywn zostanie prezesem tej stacji. Rywin powoływał się na wpływy w "grupie trzymającej władzę". Jak zeznała prezes Agory Wanda Rapaczyńska Lew Rywin powoływał się wprost na premiera Leszka Millera. Według publikacji w "Gazecie Wyborczej", Rywin sugerował, że pieniądze za łapówkę od Agory miały trafić poprzez spółkę Rywina na konta SLD.