Wenezuelska gospodarka stacza się na dno. Piąty rok z rzędu kurczy się. Towarzyszy temu gigantyczny wzrost cen. Wielokrotnie szybszy niż spodziewali się ekonomiści. Blisko 90 proc. obywateli żyje w biedzie.
Hiperinflacja w Wenezueli bije historyczne rekordy. Ekonomiści wyliczają, że ceny w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosły o 41 383 proc. Wyliczenia te podaje Steve H. Hanke, profesor Johns Hopkins University, cytowany przez brytyjskiego Business Insidera. Zmiany cen w tym kraju śledzi od blisko 20 lat.
Oficjalnych statystyk dotyczących inflacji w Wenezueli nie ma. Tamtejszy bank centralny jak i rząd od dawna nie publikują najnowszych informacji na ten temat.
Gigantyczny wzrost cen nie dziwi, bo hiperinflacja nie jest nowym zjawiskiem. Zaskakująca jest jednak skala. Eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego szacowali, że w całym roku wyniesie 13 000 proc.
Rosnące ceny biją przede wszystkim w zwykłych obywateli. Badania wskazują, że 90 proc. z nich żyje w biedzie. Inflacja sprawia też niemal bezwartościowa jest tamtejsza waluta. Ludzie masowo pozbywają się boliwarów, nakręcając spiralę dalszego jej osłabiania.
- Hiperinflacja dewastuje ekonomię - komentuje sytuację Andres Abadia, ekonomista Pantheon Macroeconomics, cytowany przez BI. Spodziewa się, że gospodarka Wenezueli skurczy się w tym roku, po raz piąty z kolei. Nie widzi przy tym szans na uzdrowienie sytuacji w krótkim czasie.
Czytaj więcej: S&P ogłasza częściową niewypłacalność Wenezueli
Ekonomista wskazuje, że wenezuelska gospodarka skazana jest na upadek pod rządami prezydenta Nicolasa Maduro. Wydatki państwowe rosną, a źródła ich dochodów wysychają.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl