Uwaga na fałszywe maile, które wzywają do zapłaty za wpis do rejestru. Takie ostrzeżenie wydał Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Resort podkreśla, że nie jest autorem wezwań, a wszystkie podane tam dane są fałszywe, nie należy za nic płacić. Elżbieta Rafalska podkreśla, że jest to żerowania na zaufaniu do instytucji. "Będziemy z tym walczyć i ścigać" - podkreśliła.
Resort zawiadomił prokuraturę o oszustwie polegającym na rozsyłaniu pocztą elektroniczną fałszywych wezwań do zapłaty za wpis do "Rejestru".
"Trzeba to ukrócić, to jest żerowanie na zaufaniu do instytucji - że chodzi o resort rodziny, że kwota nie jest wielka" - powiedziała PAP szefowa ministerstwa Elżbieta Rafalska. "Zgłosiliśmy dziś sprawę do prokuratury" - dodała.
"Bezwzględnie będziemy z tym walczyć i ścigać. Powiadomiliśmy wszystkie urzędy wojewódzkie w kraju, one przekazują tę informację niżej. Jest też komunikat na stronie resortu" - mówiła PAP minister.
"Dostawaliśmy sygnały od szkół, instytucji. Wygląda to bardzo wiarygodnie, jest nasz adres, jest podpis specjalisty, ale wszystko to nieprawda" - dodała.
Ministerstwo podkreśla, że nie rozsyła żadnych takich wezwań. Fałszywe wezwania dotyczą kwoty 365 zł, za "potwierdzenie wpisu do Rejestru". W mailach nie jest podane, o jaki rejestr chodzi.
Autor, powołując się na resort, próbuje w ten sposób wyłudzać pieniądze. "Podpisana pod wezwaniem osoba nie jest pracownikiem ministerstwa, podany adres poczty elektronicznej nie jest zarejestrowany w domenie resortu, nieprawdziwy jest również adres siedziby ministerstwa. Podany numer konta nie należy do MRPiPS" - podkreślał resort. Fałszywa jest również informacja o konsekwencjach nieuregulowania należności.