Wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit podał się do dymisji. Jako powód podał względy osobiste. Dymisja została przyjęta przez premier Beatę Szydło.
Jerzy Szmit zajmował stanowisko wiceministra infrastruktury od listopada 2015 roku, gdzie zajmował się kwestiami transportu drogowego. Był odpowiedzialny za kontakty z Federacją Rosyjską i koordynował m.in. rozmowy dotyczące zezwoleń na przewóz towarów dla polskich firm transportowych. Polityk na dzień przed swoją dymisją uzasadniał w mediach konieczność ograniczenia działania Ubera w Polsce. Jak ustalił money.pl, zapisy przygotowanego projektu były technicznie niemożliwe do wdrożenia.
W swojej karierze politycznej działał w kilku partiach – Porozumieniu Centrum, Kongresie Liberalno-Demokratycznym, Unii Polityki Realne, Unii Wolności, Akcji Wyborczej Solidarność, Przymierzu Prawicy, by ostatecznie związać się z Prawem i Sprawiedliwością. Z list tej partii został posłem w 2011 roku. Cztery lata później nie kandydował w wyborach parlamentarnych. Krótko przed kampanią wyborczą media szeroko informowały, ze po raz drugi stracił prawo jazdy w związku z przekroczeniem dopuszczalnego limitu punktów karnych.
Związany z Olsztynem Szmit w przeszłości zasiadał również w fotelu prezesa klubu sportowego Stomil Olsztyn. W sierpniu 2015 roku media obiegła informacja o jego "niemoralnym postępowaniem, które nie licuje z powagą sprawowanego mandatu. Donosy w sprawie życia prywatnego ówczesnego posła miały trafiać do prezesa Prawa i Sprawiedliwości.