W poniedziałek około 4,5 tys. mieszkańców we wschodniej części Zachodniopomorskiego nie ma jeszcze prądu przez awarie wywołane wichurami w miniony weekend. Zachodniopomorski wojewoda uruchomił jednorazowy zasiłek na budynki, w których wiatr uszkodził dachy.
Z powodu silnych wiatrów wiejących w weekend we wschodniej części województwa uszkodzonych jest jeszcze 197 stacji średniego napięcia. Bez prądu pozostaje około 4,5 tys. odbiorców w powiatach: Białogard, Szczecinek, Drawsko, Kołobrzeg i Koszalin. Ekipy energetyków pracują nad przywróceniem zasilania w tych miejscach.
Zachodniopomorska straż pożarna interweniowała w miniony weekend łącznie 730 razy, głównie przy usuwaniu uszkodzonych zwalonych gałęzi - poinformowały służby prasowe zachodniopomorskiego wojewody. Trwa także szacowanie szkód w pasie technicznym wybrzeża i w lasach.
Właściciele domów, w których wichura uszkodziła dachy mogą liczyć na pomoc wojewody; jednorazowy zasiłek na ten cel to kwota do 6 tys. zł. Wysokość szkód oszacują gminy, co będzie podstawą do złożenia wniosków o przyznanie zasiłku. Gminy zgłosiły na razie kilka uszkodzonych dachów.
Jak powiedziała PAP rzecznik prasowy Enea Operator Sylwia Rycak, w zachodniej części województwa, do której spółka dostarcza prąd, w nocy z niedzieli na poniedziałek ekipy energetyków przywróciły wszystkim odbiorcom zasilanie.
Zdaniem Rycak, najgorsza sytuacja była w sobotę po południu, kiedy bez prądu było ok. 36 tys. odbiorców Enea Operator w Zachodniopomorskiem.
Czytaj więcej w Money.pl