src="http://static1.money.pl/i/kryzys/baner_porady_150x44.gif"/>
Jeszcze przed rozpoczęciem w Toronto w Kanadzie spotkania na szczycie przywódców państw grupy G20 widać wyraźnie różnice miedzy USA i Europą w sprawie sposobów stymulowania gospodarki. Waszyngton nalega na stymulowanie wzrostu w Europie, m.in. przez wydatki rządowe, ale napotyka to opór przywódców krajów UE.
Zarysowała się znaczna rozbieżność w tych sprawach między USA a Europą. Główny doradca ekonomiczny prezydenta Obamy, Lawrence Summers, powiedział w wywiadzie dla agencji Reutera, że kraje europejskie muszą uniknąć niebezpieczeństwa _ przedłużonej stagnacji _.
Waszyngton stawia na stymulowanie wzrostu w Europie, m.in. przez wydatki rządowe, ale napotyka to opór przywódców krajów UE. Niemiecka kanclerz Angela Merkel oświadczyła, że jej rząd będzie kontynuował cięcia wydatków w celu uzdrowienia budżetu.
Będzie ono niejako dalszym ciągiem obradującego od piątku, również w Kanadzie, szczytu _ klubu G8 _, czyli spotkania ośmiu państw najbardziej uprzemysłowionych.
Przed szczytem władze Toronto wprowadziły zaostrzone środki bezpieczeństwa w obawie przez terrorystami i demonstracjami antyglobalistów. W czwartek policja znalazła w mieście samochód z ładunkiem wybuchowym.
Grupa G20 istnieje od 2008 r. - ukonstytuowała się po kryzysie finansowym na jesieni tego roku. Oprócz krajów-członków G8 należą do niej kraje tzw. wschodzących rynków, z Chinami na czele.
Jako osobny członek należy do G20 Unia Europejska, niezależnie od członkostwa największych mocarstw kontynentu, jak Francja i Niemcy.
Na poprzednim szczycie G20 w Pittsburghu w USA we wrześniu ub.r. postanowiono, że grupa ta będzie głównym forum podejmowania decyzji w globalnych sprawach gospodarczych, przejmując tę rolę po G8.
G20 nie jest jednak organizacją międzynarodową i jej decyzje nie mają charakteru prawnie wiążącego.
Na szczycie w Toronto oczekuje się też kontynuacji rozmów o sposobach zapewnienia stabilizacji rynków finansowych i powrotu gospodarki światowej na drogę trwałego wzrostu po kryzysie i recesji lat 2008-2009.
ZOBACZ PRZYGOTOWANIA DO SZCZYTU W TORONTO:
Bezpieczeństwa w miejscu w którym zorganizowano szczyt pilnuje 20 tysięcy policjantów.
Na szczycie G8 mają mieć miejsce też rozmowy na temat kluczowych problemów bezpieczeństwa międzynarodowego, jak konflikty z Iranem i Koreą Północną na tle programów atomowych tych krajów.
- ZOBACZ TAKŻE:
- Szczyt G20 zakończy się fiaskiem?