Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Co dalej z imigracją zarobkową w Wielkiej Brytanii?

18
Podziel się:
Co dalej z imigracją zarobkową w Wielkiej Brytanii?
(Ben Stevens)

Brytyjski rząd zapowiada energiczne kroki, by zmniejszyć imigrację. Minister spraw wewnętrznych Amber Rudd powiedziała BBC, że nie można ignorować faktu, iż wyborcy chcą mówić o imigracji. "Więc kiedy mówimy o imigracji, nie nazywajcie mnie rasistką" - powiedziała minister Amber Rudd BBC.

W swoim wczorajszym przemówieniu na konferencji Partii Konserwatywnej zapowiedziała między innymi konsultacje ze światem biznesu w sprawie nowych przepisów promujących zatrudnienie i szkolenie miejscowych pracowników. Minister Amber Rudd wspomniała nawet o indeksie firm, które popadły w "nałóg rekrutacji za granicą", jak to ujmuje część ekonomistów.

Nie zgadza się z tym szef Brytyjskiej Konfederacji Przemysłu Adam Marshall, który mówił BBC, że byłoby niesprawiedliwością piętnować wiele firm tylko za to, że zatrudniają obcokrajowców.

Minister Amber Rudd przyznaje, że w niektórych sektorach imigranci są potrzebni, na przykład w budownictwie, służbie zdrowia, czy opiece społecznej. Dodała, że ma nadzieję na zatrzymanie w Wielkiej Brytanii większości tych ludzi, którzy już tam są. Minister podkreśliła jednak, że w przyszłości to się zmieni, bo mimo niskiego bezrobocia, nadal co dziesiąty młody Brytyjczyk nie ma pracy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(18)
WYRÓŻNIONE
Gość
8 lat temu
Nie ma i mieć nie będzie bo w ogóle jej nie szuka
Poloniusz
8 lat temu
A kto potrzebuje ich rynek parcy? Tyrac za minimalna £7.20 (max £8) przez agencje jak niewolnik pozatym UK to nie jedyny kraj w (jeszcze) UE do zycia! Dobre czasy minely a teraz to jeden wielki syf!
ulala
8 lat temu
Idac tym tropem wszystkie duze firmy moga sie pomalu zamykac. Malo tego, ze zmaleje popyt wewnetrzny to te wszystkie fabryki i centra dystrybucji po zwolnieniu imigrantow zostana z okolo 10% zaloga. Ten rzadowy belkot w UK jest zalosny. 90% ludzi w swiecacych kamizelkach to imigranci i to w dodatku biali. Mam gdzies, ze nazwa mnie rasista. Pracowalem w centrum dystrybucji najwiekszej firmy w UK. Na 1000 pracownikow fizycznych, 2 oliwkowych, 800 imigrantow z Polski, Lotwy, Rumunii, 150 angoli, glownie na starych bardzo dobrych kontraktach. Kadra menadzerska - tylko angole + jeden czarny, zeby nie mowili, ze sami biali. Poprawnosc polityczna w swojej najlepszej odslonie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (18)
Alex
8 lat temu
Dwa lata po Brexicie ogłoszenie w angielskiej gazecie:" Anglika do pracy w chlewie w Koziej Wólce przyjmę. 2 złote na godzinę. Wymagania: bardzo dobra znajomość języka polskiego w mowie i piśmie, referencje, wyższe wykształcenie."
Maciej Kamins...
8 lat temu
Anglia bez nas istniala i dobrze sie miala.Mam dosc Polakow nazekajacych i marudzacych jak tu jest zle.Mam rownierz dosc Polakow ktorzy mysla ze uratowali Anglie przyjezdzajac tu.To jest przyjazdny ludzia gdzie normalnie mozna zyc.To my dziekujmy ze mielismy taka mozliwosc zeby tu zamieszkac,znalesc prace i wychowywac dzieci w tym kraju.Jak sie nie podoba to bilet i wracac do Polski.Szybko sie obudza i docenia to co tu doswiadczyli.
Aniol
8 lat temu
A po co maja isc do pracy jak my na nich robimy wola brac benefity i chanlowac prochami leszy z tego maja zarobek jak z fabryki . A policja wogule sie tym nie interesuje
Parisko
8 lat temu
Jak funt bedzie po 3 zl,,,,,,,to nasi szybko dadza brytyjczykom prace w budownictwie
Bartek
8 lat temu
Jak funt będzie tak dalej pikować to można mieć nadzieje ze Polacy będą chcieli pozostać w UK