Resort skarbu nie planuje w najbliższym czasie agresywnej prywatyzacji państwowych spółek. Temat wyprzedaży akcji PGE, PKO i PZU powrócił przy okazji planów wsparcia polskiego górnictwa i dokapitalizowania funduszu "Inwestycje Polskie". - Przy sprzedaży pakietów akcji PGE, PKO i PZU będziemy się kierować chłodną kalkulacją. Nie planujemy ich nagłej sprzedaży - zapewnił dzisiaj Wojciech Kowalczyk, wiceminister Skarbu Państwa.
Kilka miesięcy temu poprzedni minister Włodzimierz Karpiński zapowiadał, że resort skarbu planuje jeszcze w tym roku dokapitalizowanie Banku Gospodarstwa Krajowego w ramach programu "Inwestycje Polskie”. Jak mówił wówczas, mogłoby to się odbywać właśnie poprzez zbycie pakietów akcji PKO BP, PGE i PZU na warszawskim parkiecie.
W ubiegłym tygodniu minister skarbu Andrzej Czerwiński potwierdził, że PKO BP, PGE i PZU, a także inne podmioty wciąż są potencjalnie brane pod uwagę, jako te "które mogłyby dokapitalizować proces pozytywnych zmian w górnictwie". Obecni szefowie resortu dystansują się jednak pomysłów poprzednika i studzą zapał inwestorów zainteresowanych wielką wyprzedażą akcji. Resort właśnie sprecyzował, kiedy mogłaby nastąpić ewentualna sprzedaż akcji i w jakiej wielkości.
- Mamy dużą elastyczność w wyborze spółek, wielkości pakietów oraz momentu, w którym będzie można je upłynnić na potrzeby realizacji programu Inwestycje Polskie. Dlatego przy ewentualnych transakcjach będziemy brali pod uwagę sytuację makroekonomiczną, interes Skarbu Państwa i pozostałych akcjonariuszy -zapewnił dziś Wojciech Kowalczyk.
Celem programu "Inwestycje Polskie" jest zapewnienie finansowania długoterminowych i rentownych projektów infrastrukturalnych. Mają one przyczynić się do wzrostu PKB oraz tworzenia nowych miejsc pracy. Rada Ministrów upoważniła Ministerstwo Skarbu Państwa do przekazania pakietów akcji już w 2012 roku wyłącznie na potrzeby realizacji programu Inwestycje Polskie, nie określając jednak żadnego terminu. Specjalny tryb zbywania akcji tych spółek przewiduje wniesienie ich do BGK.
Prywatyzacyjnych fajerwerków nie będzie na pewno
O ewentualnych planach prywatyzacji kluczowych spółek z udziałem Skarbu Państwa mówił również ostatnio obecny minister skarbu Andrzej Czerwiński. Minister uważa, że kampania wyborcza nie sprzyja decyzjom wrażliwym, dlatego też - jak powiedział "fajerwerków prywatyzacyjnych pewnie teraz nie będzie".
W ubiegłym tygodniu na spotkaniu z dziennikarzami minister wyjaśnił, że kampania wyborcza nie sprzyja takim decyzjom, bo "nieracjonalne rozwiązania mogą wziąć górę nad rozsądkiem".
- Będąc powołanym na stanowisko ministra zapowiedziałem, że żadnych rewolucyjnych zmian nie wprowadzę. Nie będę "wymiatał" spółek, ani swojego środowiska wprowadzał na stanowiska. Moim zadaniem jest uporządkowanie sprawy kontraktu z Gazoportem i uzdrowienie w perspektywie sytuacji w górnictwie. Na tym się koncentruję. Fajerwerków prywatyzacyjnych pewnie nie będzie - powiedział.