Prawo i Sprawiedliwość na pewno obejmie samodzielną władzę w sześciu województwach: podlaskim, łódzkim, lubelskim, podkarpackim, małopolskim oraz świętokrzyskim. Każdy z tych urzędów to kilkuset do tysiąca miejsc pracy. Jako że nadchodzi nowa ekipa, w urzędach będzie miał miejsce czas roszad - zapowiada portalsamorzadowy.pl
- Generalnie same urzędy marszałkowskie są prawie trzy razy mniejsze niż urzędy miejskie i to tam jest prawdziwa władza, czyli tam gdzie wygrała Koalicja Obywatelska. Aczkolwiek w tym przypadku sejmiki dostaną poważne pieniądze europejskie i każdy samorząd miejski o tych pieniądzach też myśli – ocenia w rozmowie z portalem politolog Ryszard Kessler.
Liczba zatrudnionych w poszczególnych urzędach waha się od 760 do 1300 osób. Do tego dochodzą jednostki podległe samorządowi. Na przykład województwo małopolskie jest udziałowcem i akcjonariuszem ok. 85 podmiotów.
Tak naprawdę nie sposób podać dokładnej liczby pracowników w instytucjach podległych urzędnikom. To m.in. muzea, szpitale, biblioteki czy domy kultury.
Do podziału jest więc ogromny tort. I tysiące lokalnych działaczy, którzy nie załapali się na rozdanie w Warszawie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl