Definitywny koniec Wielkopolskiej SKOK. 28 lutego Sąd Rejonowy w Poznaniu wydał postanowienie o jej upadłości. Miesiąc wcześniej KNF zawiesił jej działalność i wystąpił z wnioskiem o upadłość. Klienci trzymali w niej ponad 300 mln zł.
"Sąd podkreślił, że zostały spełnione pozytywne ustawowe przesłanki do ogłoszenia upadłości w związku z niewypłacalnością spółdzielczej kasy, tj. faktem, że aktywa Wielkopolskiej SKOK nie wystarczają na zaspokojenie jej zobowiązań, a podejmowane działania restrukturyzacyjne nie przyniosły oczekiwanych efektów. Jednocześnie w ocenie sądu nie wystąpiły przesłanki do oddalenia wniosku o głoszenie upadłości" - czytamy w komunikacie KNF. I dalej: "zgodnie z postanowieniem sądu, wierzyciele Wielkopolskiej SKOK będą mogli zgłaszać swoje wierzytelności do sędziego - komisarza w terminie 30 dni od ukazania się obwieszczenia o ogłoszeniu upadłości w Monitorze Sądowym i Gospodarczym".
KNF zawiesiła działalność Wielkopolskiej SKOK z dniem 3 lutego 2017 r. oraz wystąpiła z wnioskiem o ogłoszenie upadłości spółdzielczej kasy. Decyzję o zawieszeniu podjęto jednogłośnie. Jak argumentowano, aktywa Wielkopolskiej SKOK nie wystarczają na zaspokojenie jej zobowiązań. W maju zeszłego roku KNF ustanowiła w Kasie zarządcę komisarycznego. Więcej czytajtutaj.
Klienci mieli tam 300 mln zł depozytów
Depozyty członkowskie zgromadzone przez członków Wielkopolskiej SKOK wynosiły 301 741 tys. zł.
Jak podawał KNF, klienci mogą się zgłaszać do BFG o wypłatę środków gwarantowanych. Fundusz ma na to 7 dni roboczych od dnia złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółdzielczej kasy.KNF przypomina, że w całości gwarantowane są depozyty łącznie do równowartości w złotych 100 000 euro, niezależnie od liczby rachunków posiadanych przez deponenta w danej SKOK.