Plan przewiduje, że lotnisko Notre-Dame-des-Landes, które ma zastąpić znajdujący się na przedmieściach Nantes port lotniczy, będzie zajmowało ponad półtora tysiąca hektarów. Z tego niemal połowa ziemi należy do prywatnych właścicieli, którzy nie chcą jej sprzedać. Są to tereny uprawne. Koczuje tam stale około 300 działaczy organizacji ekologicznych, protestujących przeciwko budowie. Utrzymują oni, że w tym rejonie żyje ponad sto gatunków zwierząt i roślin, znajdujących się pod ochroną: jaszczurek, owadów, ptaków czy kwiatów wodnych.
We Francji znajdują się 43 lotniska. Autorzy planu budowy lotniska w Notre-Dame-des-Landes zakładają, że w 2020 roku będzie ono odprawiało co najmniej 4,5 miliona osób.