Część Niemców - 16 procent - w ogóle zrezygnowała z prywatnych jazd i samochodu używa tylko służbowo. Dwie trzecie przyznaje, że szuka stacji paliw, gdzie jest najtaniej. Mieszkańcy obszarów granicznych na wschodzie masowo jeżdżą tankować do Polski. Na polskich stacjach panuje taki tłok, że czasem trzeba czekać aż 20 minut, by dostać się do dystrybutora.
Obecnie litr benzyny eurosuper kosztuje w Niemczech euro 44 centy czyli ponad 5 złotych 70 groszy. To skok o kilkanaście centów od minionej środy. Zdaniem głównego ekonomisty Dresdner Banku Michaela Heisego, nawet sprzedaż ropy z rezerw strategicznych na dłuższą metę nie ustabilizuje rynku. Heise spodziewa się, że cena zwykłej benzyny w Niemczech wkrótce wzrośnie nawet do półtora euro za litr.