Szeroki uśmiech, coś do picia - tak wygląda wizyta w szkockim urzędzie. W Polsce? Lepiej nie mówić. Przedsiębiorca opisał na Facebooku swoje doświadczenia w prowadzeniu biznesu nad Wisłą i za granicą.
Przedsiębiorca w pierwszej kolejności opisał swoje doświadczenia z Revenue, czyli odpowiednikiem polskiego Urzędu Skarbowego. Opowiada, w jak pomocny i życzliwy sposób odnosili się do niego tamtejsi pracownicy.
"Nie ma specjalnego traktowania, ale jest życzliwość, wręcz krępująca. Wychodzę z załatwioną sprawą" - kwituje pan Jan.
Jako historię z drugiego bieguna opowiada sytuację z polskiego Urzędu Skarbowego. Opisuje grobową atmosferę i brak chęci pomocy ze strony urzędników.
"Musisz zapłacić VAT za ostatni rok. Na pewno - pytam? Na pewno. Prawo. Robi mi się gorąco. Dzwonię do księgowej. Podaję słuchawkę pani. 5 minut rozmowy. OK - wystaw korekty faktur. Wyraźna ulga, wychodzę na miękkich kolanach ale szczęśliwy" - czytamy w facebookowym wpisie.
Kolejny przykład dotyczy branżowych konferencji.
Biznesmen opisuje działanie targów branżowych w Dublinie, na których w ciągu zaledwie dwóch godzin udaje się przyciągnąć inwestorów i doprowadzić do poważnych propozycji.
Pisze też o otoczeniu spotkania w Berlinie, gdzie zgromadziła się największa w Europie społeczności z branży VR. Industrialny klimat budynku, eksperci światowych firm, którzy robią prezentację ze zwykłej drabiny malarskiej.
Z drugiej strony przedsiębiorca opowiada o konferencji zorganizowanej w Polsce. Wpakowano w nią miliony z unijnego budżetu i pieniędzy samorządowych. Bez klientów, za to super hostessy, pendrive'y, katalogi, teczki.
"Na koniec konferencji podziękowanie w mailu od pani organizatorki, od myślnika załącza wszystkie swoje dokonania, CC do szefa. Na pierwszy rzut oka widać, że będą premie" - pisze internauta.
Na koniec swojego wpisu gorzko pyta, dlaczego za granicą traktowany jest dobrze i życzliwie, a u siebie podejrzliwie oraz dlaczego na zagranicznych konferencjach zarabiają wszyscy, a na naszych jedynie organizatorzy.
Masz doświadczenia związane z polskimi i zagranicznymi urzędami? Dostrzegasz różnice w pracy w Polsce i za granicą? Napisz do nas na dziejesie.wp.pl