Ma być wykrzyknikiem na tle nieba. Kształtem nawiązywać do Statuy Wolności, wysokością do Deklaracji Niepodległości. 1776 stóp to prawie 550 metrów wysokości – tak w 2009 roku wyglądać ma Wieża Wolności, która stanie w miejscu po World Trade Center.
Freedom Tower zaprojektował znany i kontrowersyjny architekt Daniel Libeskind. To on zaproponował, by jednym ze stawianych tam budynków był wieżowiec o takiej właśnie symbolicznej wysokości, zakończony iglicą mocno wbijającą się w niebo. W szklanym szpicu wieży, o wysokości 90m, mieścić się będą wiszące ogrody, jako afirmacja życia – podkreśla architekt.
Pierwotny projekt Libeskinda, który budził kontrowersje ze względu na trudność w wykonaniu, na wniosek inwestorów, został zmodyfikowany przez Davida Childsa. Obok najwyższej wieży staną cztery inne budynki, które otoczą miejsce pamięci, miejsce gdzie w WTC zginęło 2747 osób.
src="http://static1.money.pl/i/h/151/9367.jpeg"/>Pomysłów na to jak ma wyglądać „strefa zero” było wiele. Do konkursu na projekt zagospodarowania tego terenu stanęło wielu znanych projektantów. Wśród 400 projektów nie brakowało propozycji wiszących ogrodów, szklanych przestrzeni, czy nawet specjalnych turbin, które napędzane wiatrem miałyby wynosić na górę windy. Ostatecznie zwyciężył projekt Libeskinda.
Po odsłonięciu reszty gruzów ukazał się żelbetonowy mur, miał on chronić przed zawaleniem się konstrukcji podczas budowy WTC. Architekt chciał by pozostawić go jako symbol, jednak ostatecznie przeważył racjonalizm, gdyż na dole musi znaleźć się metro i parking, tak więc żelbetonowy „oblesik” będzie widoczny tylko do głębokości 9m. W miejscu po obu wieżach stanie pomnik ku czci ofiar.
Nowe budynki mają być tak ustawione względem siebie, by miejsce pamięci łapało światło słońca zawsze 11 września o godz. 8.46, kiedy w wieżę uderzył pierwszy samolot, oraz o godz. 10.28, kiedy runął drugi drapacz.
Wieża Wolności będzie miała 70 pięter, ponad którymi powstanie szkielet z zamontowanymi turbinami powietrznymi. Powinny one zaspokajać jednąsrc="http://static1.money.pl/i/h/129/9345.jpg"/> piątą potrzeb energetycznych budynku. Inwestor obawia się, że najwyższe piętra budynku nie zostaną zbyt szybko wynajęte z obawy przed kolejnymi atakami.
Inwestycja pochłonie miliardy dolarów – BBC podaje, iż będzie to 12 mld dolarów, 7 mld pochodzi z ubezpieczenia poprzednich wież, a 5 mld przekaże rząd federalny. Trwają dyskusje, w jakiej części cały kompleks ma pełnić funkcje kulturalne (podobno wszystkie niskie budynki), a ile powierzchni zajmą biurowce.
W 2004 r. wmurowano 20 tonowy kamień węgielny pod budowę Wieży Wolności. Budowa potrwa co najmniej 4 lata. Nie wiadomo jednak dokładnie kiedy rozpocznie się na dobre. W tej chwili „strefa zero” po pięciu latach wciąż jest wielką, czarną dziurą.