Sytuacja więziennictwa jest zależna od sytuacji budżetu, dlatego cięcia w budżecie dotyczą również więźniów i dlatego mamy długi - powiedział generał Jan Pyrcak, zastępca dyrektora generalnego służby więziennej. W Sygnałach Dnia generał Pyrcak wyjaśnił, że budżet był kalkulowany na 64,5 tysiąca skazanych, tymczasem w zakładach karnych przebywa 81 tysięcy więźniów, a to oczywiście mnoży koszty. Przypomniał, że kwota jaką przeznaczono do dyspozycji służbie więziennej wystarczała na utrzymanie i wyżywienie 64,5 tysiąca, dodatkowo była obciążona zobowiązaniami roku poprzedniego, oraz w ramach oszczędności budżetowych tą kwotę trzeba było jeszcze ograniczyć. Pyrcak podkreślił jednak, że dług jest spłacany ze środków, których rząd nie obciął w tegorocznym budżecie. Pyrcak zaznaczył, że wykonywanie kary pozbawienia wolności musi kosztować, a wiara w to, że uda się wepchnąć tysiące osób do więzień i one się wyżywią powietrzem jest złudne. Dodał, że dzienna stawka żywieniowa w zakładzie karnym wynosi 4 złote 20
groszy