*Jak ustalił Money.pl, Michał Wiśniewski zamierza wprowadzić do kiosków RUCH-u tanie płyty CD polskich i zagranicznych. Podpisał już ze spółką umowę. *
Płyty polskich wykonawców mają kosztować w kioskach od 9 do 13 złotych.
Pomysł na biznes zrodził się w głowie Wiśniewskiego przy okazji własnego ślubu. Relacja z imprezy została nagrana na płytę dołączoną do jednej z gazet za cenę 5 złotych. Sprzedała się w 1,5 mln egzemplarzy, dając tym samym Wiśniewskiemu informację zwrotną na temat zapotrzebowania na rynku. Okazało się, że z dostępnością kradzionej muzyki w internecie wygrać można wyłącznie obniżając ceny nośników.
Wiśniewski zamierza więc zrezygnować ze współpracy z dużymi wytwórniami i produkować krążki własnym sumptem. Tym sposobem ograniczy się zbędne koszty i znacznie zwiększy sprzedaż. Zarobek z każdego egzemplarza będzie relatywnie mniejszy, ale obrót pozostanie na wysokim poziomie.
„Ja nie będę miał z każdej 5 złotych, ale i wytwórni nie oddam 5. Stworzymy wspólny dział, Więcej o pomysłach na biznes polskiego gwiazdora, czytaj w wywiadzie dla _ MANAGER.MONEY.PL _który zajmie się logistyką i promocją konkretnych produktów.” – mówi Wiśniewski. Jak dodaje, współpraca z największym polskim kolporterem, zapowiada się świetnie: „Byłem zaskoczony kreatywnością nowego, młodego zespołu pozornie nienowoczesnej spółki.”
Jak mówił nam Wiśniewski w kioskach mają się pojawić płyty polskich i zagranicznych wykonawców, zamawiane u producentów przez jego wydawnictwo.
Najtańsze płyty (w tym najnowszy krążek "Ich Troje") kosztować będą 9,99, najdroższe, zachodnie hity ok.15 zł.
Już wkrótce, żeby kupić płytę, wystarczy pójść do kiosku. Biznesplan jest już opracowany, umowa podpisana, a Wiśniewski po raz kolejny zamierza zarobić na pionierskim pomyśle. Po raz kolejny, bo showman może się już pochwalić sukcesami w biznesie. Jako pierwszy wprowadził na polski rynek karty lojalnościowe, a teraz – równolegle z karierą sceniczną - z powodzeniem prowadzi firmę odzieżową.