ABW sprawdza na zlecenie poznańskiej prokuratury, czy władze należącej do Zygmunta Solorza-Żaka Zespołu Elektrowni Pątnów Adamów Konin działały na szkodę spółki. Śledczy zajęli się sprawą po doniesieniu złożonym przez działające w ZE PAK związki zawodowe.
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Okręgowa w Koninie, postępowanie ze względu na zawiłość sprawy zostało przekazane do Poznania, obecnie zajmuje się nim Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu.
- Z treści zawiadomienia wynika, że chodzi o nadużycie udzielonych uprawnień i niedopełnienie ciążących obowiązków na członkach zarządu i rady nadzorczej ZE PAK z siedzibą w Koninie. Miało to miejsce poprzez podjęcie niekorzystnych dla spółki decyzji majątkowych i przeprowadzanie nieprawidłowych przedsięwzięć ekonomicznych - poinformowała we wtorek prokurator Hanna Grzeszczyk.
Jak wyjaśniła, do takich działań miało dochodzić w latach 2005 - 2013. Na skutek działań zarządu i rady nadzorczej spółki, ZE PAK miał rzekomo stracić ok. 100 mln zł.
Zawiadomienie dotyczyło m.in. sprawy nabycia przez ZE PAK akcji spółki Elektrim-Volt za kwotę przewyższającą wartość spółki o 80 mln zł, sprzedaży po zaniżonej cenie dwóch spółek należących do ZE PAK, zakupu po zawyżonych cenach biomasy, oraz sprzedaży po zaniżonych cenach energii elektrycznej.
Jak podała prokurator, śledztwo zostało powierzone do prowadzenia poznańskiej delegaturze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Trwa analiza zgromadzonych dotąd dokumentów, oraz weryfikacja informacji przekazanych przez składających zawiadomienie.
- Z uwagi na to, że w poprzednich latach toczyły się już postępowania związane z ZE PAK, gromadzimy też te akta sprawy, żeby się z nimi zapoznać i by sprawdzić, jakie były tam podjęte działania. Po tym, będziemy przystępować do przesłuchań świadków - podała prokurator Grzeszczyk.