Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Włosi nie przejmują się zasadami Unii. Pomimo zadłużenia wprowadzają kosztowne projekty

17
Podziel się:

Włochy toną w długach. Zobowiązania wobec wierzycieli, trzeciej gospodarki strefy euro, wynoszą już 2,2 bln euro. Jednak nowy rząd tego państwa nie przejmuje się regułami unii walutowej. Chce za to zmienić limity deficytu budżetowego.

Włochy są zadłużone na gigantyczne sumy. Jednak uważają, że limity deficytu budżetowego nie są sztywnymi regułami
Włochy są zadłużone na gigantyczne sumy. Jednak uważają, że limity deficytu budżetowego nie są sztywnymi regułami (Konrad Komarnicki)

Włochy toną w długach. Zobowiązania wobec wierzycieli, trzeciej gospodarki strefy euro, wynoszą już 2,2 bln euro. Jednak nowy rząd nie przejmuje się regułami unii walutowej. Chce za to zmienić limity deficytu budżetowego.

Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, w weekend powołano pierwszy populistyczny rząd w kraju założycielskim Unii. Resort finansów obejmie Giovanni Tria, który głośno oświadcza, że chce zmienić zasady funkcjonowania strefy euro. Nie podobają mu się m. in. limity deficytu budżetowego i system sztywnych parytetów dawnych walut narodowych.

Sytuacja jest trudna, ponieważ Włochy są zadłużone na 2,2 bln euro i niechętnie przejmują się unijnymi regułami. Program rządu kraju przewiduje wypłatę 780 euro miesięcznie dla 3 mln bezrobotnych, ograniczenie PIT do dwóch progów (15 i 20 proc.) i cofnięcie reformy emerytalnej. W praktyce te projekty pochłoną do 120 mld euro rocznie.

Bruksela pracuje aktualnie nad projektem przyszłego unijnego budżetu. Przygotowuje się też do wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku. Nadchodzą zmiany, a Niemcy cały czas szukają partnerów do ratowania Europy.

Jeszcze niedawno, bo trzy lata temu, premier Grecji Aleksis Cipras również nie chciał się podporządkować polityce prowadzonej przez Niemcy i zasadom w Unii. Jednak koniec końców kraj przyjął żądania Berlina.

Zobacz także: Zobacz też: "Money. To się liczy". Włochy mogą pójść drogą Wielkiej Brytanii

Jednak tym razem sprawa ma inny wymiar. „Rz” zauważa, że bankructwo włoskiego państwa może skutkować implozją całej unii walutowej.

- Nie mamy czasu do stracenia. Świat za granicami Unii płonie a i Europa staje przed bardzo poważnym wyzwaniem - mówią źródła rządowe w Berlinie dla „Rzeczpospolitej”.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(17)
WYRÓŻNIONE
bzdury
7 lat temu
Włosi mają taki rząd jaki wybrali a nie jakiś tam "populistyczny". Na tym polega demokracja a jak Brukseli i Berlinowi to nie pasuje to ich problem.
Adaś jąkała
7 lat temu
Każdy dba o swój naród tylko "elyta" z GW i PO chce zawsze każdemu zrobić dobrze z wyjątkiem swojego narodu
Greg
7 lat temu
Włochy właśnie osiągnęły ten katastrofalny stan słuchając polityki Niemiec. Dobrze, że jest światełko nadziei na zmianę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (17)
bp
7 lat temu
Włochy = przemysłowa, cywilizowana północ + bieda, mafie, bezrobocie,bród południa i Sycylii. Nad wszystkim panuje biznes Kościoła Katolickiego.
znaffca
7 lat temu
PiS to Targowica. Katolicy maję wiekową tradycję oddawania się Rosji.
emeryt
7 lat temu
Z komentarzy widać, że kacze móżdżki + opłacone moherki mażą o Białorusi, Kubie, Rosji .... O jesss !!! kaczyzm pasuje do waszych możliwości intelektualnych : -)
Yonnek
7 lat temu
Muszą coś wiedzieć, np , że Niemcy przeforsowali przerobienie Unii w Niemiecką Republikę Europejską albo w jakiś tego typu twór. I wiedzą, ze problemem brakującej kasy będą się zajmować w przyszłości Niemcy a nie oni.
osobisty psyc...
7 lat temu
UE to projekt, którego zazdroszczą samotne cywilizowane kraje. Musi dojść do jego naturalnych ewolucyjnych zmian, bolszewizm + wschodni kaczy klerykalny populizm, powinni być wyeliminowani.