Czy w dawnym więzieniu Burbonów będą się kształciły przyszłe kadry dla Europy? Taki pomysł ma premier Włoch Matteo Renzi, który przeznaczył 80 milionów euro na tę inicjatywę, zlokalizowaną na Wyspach Poncjańskich w pobliżu Neapol.
.
Tak jak zapowiedział, następnego dnia po piątkowych rozmowach w Berlinie z Angelą Merkel, szef włoskiego rządu odwiedził dwie Wyspy Poncjańskie. Pierwsza z nich to Ventotene, gdzie w czasie wojny powstał znany Manifest, zawierający wizję przyszłej zjednoczonej Europy. Napisali go zesłani tam przez faszystowski reżim Altiero Spinelli i Ernesto Rossi.
Na sąsiedniej wyspie, Santo Stefano, premier był w dawnym więzieniu, w którym przebywali w tym samym czasie polityczni przeciwnicy Mussoliniego, w tym przyszły prezydent Sandro Pertini. Matteo Renzi ujawnił, że zamierza wyremontować cały kompleks i zgłosić w Brukseli gotowość urządzenia tam college'u dla przyszłych kadr zjednoczonej Europy.
Według włoskiego premiera, miejsce, które jest symbolem triumfu idei nad represjami i nienawiścią, najlepiej nadaje się na myślenie o przyszłości Unii Europejskiej.