Centralne Biuro Antykorupcyjne interesuje umową z lat 2009-18 zawarta między "Wodami Polskimi" a firmą informatyczną Qumak SA. W grę wchodzą duże pieniądze.
CBA wkroczyło do Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie" - potwierdziła Polska Agencja Prasowa.
Agenci sprawdzają proces budowy systemu Informatycznego Systemu Ochrony Kraju (ISOK) – informuje PAP. Miał zostać on niedokończony przez spółkę Qumak, która zdaniem Wód Polskich nie wykonała ostatniego etapu ISOK.
Zobacz również: * *Wody Polskie. Politycy zwlekali, tracą przedsiębiorcy i pracownicy
Z tego powodu państwowe przedsiębiorstwo wystąpiło w 2016 roku z wezwaniem zapłaty kary umownej 15,2 mln zł za odstąpienie od umowy z winy wykonawcy.
Jak informuje PAP, niewykonanie w całości umowy przez Qumak grozi całkowitym cofnięciem dofinansowania z UE dla projektu. Tym samym Wody Polskie mogłyby stracić około 200 mln zł.
Aby ratować unijne pieniądze spółka Qumak i KZGW podpisały na koniec ubiegłego roku porozumienie, które miało doprowadzić do ugody. Wody odstąpią od kar i zapłacą 28,3 mln zł brutto – tyle, ile miał kosztować ostatni etap ISOK. Qumak z kolei do końca lipca 2018 odda wszystkie produkty informatyczne.
Jednak, jak wskazało CBA, zakres prac określony w dokumentach pierwotnej umowy i treści ugody był różny. Stąd konieczność kontroli.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl