Z Kremla odeszli urzędnicy, którzy zajmowali się problemami Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL), proklamowanymi przez prorosyjskich separatystów w ukraińskim Donbasie.
Poinformował o tym na swojej stronie internetowej dziennik _ Wiedomosti _, powołując się na źródła zbliżone do Administracji Prezydenta Federacji Rosyjskiej.
Rozmówcy rosyjskiej gazety nie podali przyczyn dymisji urzędników. Jedno ze źródeł oświadczyło jedynie, że _ w danej chwili nie ma żadnych planów wyjścia z kryzysu _ na wschodzie Ukrainy i że _ pracować w takich warunkach nie jest łatwo _.
Według _ Wiedomosti _ chodzi o Borysa Rapaporta, który odpowiadał za polityczną część relacji z DRL i ŁRL, oraz Władimira Awdiejenkę, nadzorującego gospodarczą część stosunków z dwoma zbuntowanymi regionami Ukrainy.
Obaj urzędnicy pracowali w Zarządzie ds. współpracy społeczno-gospodarczej z krajami WNP, Abchazją i Południową Osetią, podlegającym doradcy prezydenta Rosji Władisławowi Surkowowi.
Abchazja i Osetia Płd. to dwie zbuntowane republiki, które w 2008 roku przy poparciu Moskwy oderwały się od Gruzji. Natomiast Surkow jest wieloletnim doradcą rosyjskiego przywódcy.
Utożsamia się go z tym klanem w otoczeniu Putina, który ma krytyczny stosunek do twardej polityki wewnętrznej i zagranicznej prezydenta. Jest w konflikcie z pierwszym zastępcą szefa kremlowskiej Administracji Wiaczesławem Wołodinem, jednym z głównych architektów obecnej polityki wewnętrznej Putina.
_ Wiedomosti _ przekazały, że wcześniej ze struktury odpowiedzialnej za relacje z samozwańczymi republikami w Donbasie odeszło pięciu lub sześciu urzędników niższej rangi.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Obama rozmawiał z Putinem. Trzy razy Tematem dyskusji prezydentów USA i Rosji były Ukraina, Iran i Syria. | |
Pogłoski o nowotworze Putina. Kreml odpowiada W zeszłym tygodniu w amerykańskim dzienniku "New York Post" pojawiły się informacje, jakoby szef rosyjskiego państwa cierpiał na raka. | |
Rosnieft i Gazprom proponują kontrsankcje Dziennik podaje, że dokument Rosnieftu trafił na biurko Putina, który przekierował go do swojego doradcy ds. gospodarczych Andrieja Biełousowa. |