Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wojna z Państwem Islamskim. Gen. Austin: To nasz priorytet

0
Podziel się:

Nazwał realistycznym amerykański plan wyszkolenia około 5 000 członków umiarkowanej opozycji syryjskiej.

Wojna z Państwem Islamskim. Gen. Austin: To nasz priorytet
(U. S. Central Command/wikimedia/Public Domain)

Szef Centralnego Dowództwa wojsk USA, który nadzoruje działania lotnictwa sojuszniczego w Iraku i Syrii powiedział, że te działania stanowią jedynie część składową kampanii prowadzonej przeciwko dżihadystom i mają wesprzeć armię iracką oraz syryjskich powstańców, których USA będą w miarę potrzeby szkolić i uzbrajać.

Zastosowana strategia ataków z powietrza polega, jak wyjaśnił generał, na osłabianiu zdolności nieprzyjaciela do organizowania wielkich konwojów z bronią i zaopatrzeniem oraz koncentracji sił w celu przeprowadzania działań ofensywnych.Końcowym celem działań przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu i pomocy dla Iraku - wyjaśnił gen. Lloyd - jest _ pokonanie i ostatecznie zniszczenie _ IS.

W mojej ocenie - powiedział generał, przestrzegając przed nadmiarem optymizmu w ocenie sytuacji - nieprzyjaciel postanowił skoncentrować główne siły na zdobyciu miasta Kobane w północnej Syrii. Mimo ataków lotnictwa sojuszniczego na dżihadystów atakujących miasto, _ jest wysoce prawdopodobne _, że może ono wpaść w ich ręce mimo _ nadludzkich wysiłków kurdyjskich obrońców walczących o odzyskanie utraconego terenu _.

Austin nazwał _ realistycznym _ amerykański plan wyszkolenia około 5 000 członków umiarkowanej opozycji syryjskiej w celu stworzenia z nich siły zdolnej walczyć z Państwem Islamskim.

Kluczową sprawą jest dla niego to, jak będzie wyglądało Państwo Islamskie za 8-12 miesięcy._ Moim zdaniem - dodał - ważne jest, o ile będą słabsi niż obecnie. Myślę, że dobrze wyszkolone i wyposażone siły zbrojne mają rzeczywiste szanse na odniesienie sukcesu w walce z nimi _.

Wiadomości napływające z Kobane są trudne do sprawdzenia, ponieważ w mieście nie ma ani zagranicznych obserwatorów, ani dziennikarzy. Od czwartku dżihadyści próbują kolejnymi atakami odciąć miasto od przejścia Mursitpinar na tureckiej granicy odległej o kilometr od jego północnego przedmieścia. Ostrzeliwują oni drogę do granicy silnym ogniem moździerzy.

Od początku bitwy o Kobane, która rozpoczęła się 16 września, IS straciło ok. 380 bojowników, a obrońcy należący do kurdyjskich Oddziałów Obrony Ludu zorganizowanych przez lewicową Kurdyjską Partię Pracy (niegdyś marksistowska)- ok. 270.

Nie wiadomo, ilu mieszkańców pozostało w Kobane. Anwar Moslem, kurdyjski szef kantonu Kobane, w którym działały od lat demokratycznie wybierane i tolerowane przez rząd w Damaszku struktury samorządowe, poinformował w piątek telefonicznie agencję AFP, że cywilna ludność pozostała w mieście nie może go opuścić, ponieważ dżihadyści obłożyli ogniem przejście w stronę granicy tureckiej.

Czytaj więcej w Money.pl
Dżihadyści na granicy z Turcją coraz silniejsi Bojownicy z Państwa Islamskiego zatknęli swą flagę we wschodniej części syryjskiego miasta Kobani przy granicy z Turcją - informuje agencja Reutera.
Chcą zabierać dokumenty dżihadystom Władze Niemiec rozważają możliwość odbierania dowodów osobistych osobom planującym wyjazd do Syrii i Iraku w celu udziału w walce po stronie Państwa Islamskiego.
Wojna z Państwem Islamskim. Turcja też będzie walczyć Tamtejszy parlament zdecydowaną większością zaaprobował projekt pozwalający armii na interwencję zbrojną przeciwko dżihadystom.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)