Według najnowszego raportu GUS na chętnych czekało na koniec trzeciego kwartału aż 95,5 tysiąca wolnych miejsc pracy. Najwięcej w województwie mazowieckim. Ale wcale nie jest tak różowo, jak można by się spodziewać po takiej statystyce. Stopniowo spada tempo tworzenia nowych stanowisk i rośnie liczba zwolnień.
Coraz trudniej firmom znaleźć pracownika. Bezrobocie zeszło do poziomów najniższych za czasów trzeciej Rzeczpospolitej i teraz to po stronie pracodawcy jest konieczność odpowiedniego zachęcenia kandydata, by zdecydował się na zatrudnienie.
W końcu trzeciego kwartału 2016 r. liczba wolnych miejsc pracy w firmach wynosiła 95,5 tys. i była wyższa niż w kwartale poprzednim o 1,2 tys., tj. o 1,2 proc. - podaje GUS w swoim najnowszym raporcie „Monitoring Rynku Pracy”. W porównaniu z trzecim kwartałem roku poprzedniego liczba wolnych miejsc pracy wzrosła o 22,3 tys., tj. o aż 30,5 proc.
Większość z nieobsadzonych miejsc jest w sektorze przemysłowym. Na chętnych czeka tam 25,7 tysięcy stanowisk, a ponad połowa z nich w dużych, prywatnych firmach.
Kolejnym sektorem zgłaszającym braki kadrowe jest handel, gdzie chce się bezskutecznie zatrudnić 18,3 tysięcy osób. Tu co ciekawe najwięcej wakatów jest w małych sklepach. Najwyraźniej większe jednostki potrafiły skuteczniej zachęcić pracowników.
Najwięcej ofert pracy czeka na chętnych w województwie mazowieckim - poszukiwanych jest tu 21,5 tysiąca osób, co stanowi ponad jedną piątą liczby wolnych stanowisk w całym kraju. Na drugim miejscu jest województwo śląskie - 12,3 tysiąca miejsc pracy.
Najgorzej pod tym względem jest w województwie podlaskim, gdzie oczekujących na pracowników ofert jest 1,2 tysiąca, oraz w województwie świętokrzyskim (1,5 tysiąca). Ten obraz wskazuje zrazem jaka jest obecna mapa inwestycji firm w Polsce.
W ciągu trzech kwartałów 2016 roku powstało aż 499 tysięcy nowych miejsc pracy, z tego tylko prawie jedna dziesiąta w sektorze publicznym, a zdecydowana większość w sektorze prywatnym. Jednak tempo przyrostu spada. W trzecim kwartale utworzono o 7,4 proc. mniej nowych miejsc pracy w porównaniu z poprzednim kwartałem.
Jednocześnie zlikwidowano o 4,4 proc. więcej miejsc pracy niż w drugim kwartale. Porównując oba wskaźniki (przyrost nowych miejsc pracy i likwidację istniejących) z trzecim kwartałem ubiegłego roku widać jednak znaczącą poprawę.
Sytuacja najbardziej zmienna jest w tych województwie mazowieckim. Zarówno przyrost nowych miejsc pracy jak i tempo likwidacji już istniejących jest tu najszybsze. W trzech kwartałach roku powstało tu łącznie 95,8 tysięcy nowych miejsc zatrudnienia (drugie jest woj. śląskie 55,8 tysięcy), ale zlikwidowano 47,6 tysięcy (w śląskim 28,5 tysięcy).