Ministerstwo Finansów obniżyło prognozy wzrostu gospodarczego w II kwartale 2003 do powyżej 2,5 proc. PKB, choć mniej niż 3 proc. PKB. W całym roku prognozuje wzrost PKB do powyżej 3 proc. W budżecie zaplanowano go na ten rok na 3,5 proc.
"W tym kwartale na pewno (wzrost PKB) będzie powyżej 2,5 proc. Natomiast, czy sięgniemy 3 proc. jest wątpliwe, ale sądzę, że w skali całego roku wzrost PKB na pewno nie będzie niższy, ale wyższy niż 3 proc." - powiedział w "Sygnałach Dnia" w środę Grzegorz Kołodko, minister finansów.
"Zależy to od polityki przyspieszania rozwoju, którą koordynuje rząd, od skutecznego wdrażania programu naprawy finansów publicznych, ale także od poprawy koniunktury zewnętrznej i wreszcie od tego, czy NBP zechce sprzyjać wzrostowi, czy dalej ten wzrost swoją nadmiernie restrykcyjną polityką będzie hamował" - dodał.
Resort finansów prognozował wcześniej, że wzrost PKB w tym roku wyniesie 3,5 proc. W przyszłym roku oczekuje natomiast przyspieszenia tempa wzrostu do 4,9 proc. PKB.
Kołodko powiedział także, że wzrost PKB w I kwartale tego roku wyniesie 2,1-2,2 proc., czyli poniżej wcześniejszych prognoz ze względu na utrzymująca się niekorzystną sytuację na świecie oraz nazbyt restrykcyjna politykę monetarną.
"Myślę, że to może być będzie ciut więcej (niż prognozuje GUS), ale to nie są istotne różnice, to może być 2,1-2,2 proc. Natomiast jest to nieco mniej niż zakładaliśmy, dlatego, że utrzymuje się niekorzystna koniunktura zewnętrzna i trwa nadmiernie restrykcyjna, szkodząca wzrostowi gospodarczemu i przeciwdziałaniu bezrobociu polityka pieniężna" - powiedział.
"Gdyby była ona bardziej służąca rozkręcaniu koniunktury bylibyśmy zdecydowanie bliżej tych 3 proc." - dodał.
Wcześniej MF szacowało, że PKB wzrośnie w I kwartale o 2,2 proc.
W ubiegłym tygodniu GUS podał, że wzrost PKB w I kwartale nie przekroczy 2,1 proc.