Wirtualna Polska, drugi pod względem popularności polski portal, chce podnieść kapitał o 25 proc. Z nieoficjalnych informacji wynika, że WP negocjuje objęcie nowej emisji z TP SA. Jednak rozmowy przeciągają się, a analitycy coraz mniej wierzą w możliwość takiego aliansu.
Wirtualna Polska, jeden z dwóch głównych graczy na rynku portali internetowych, zamierza podnieść kapitał o 25 proc. - wynika z nieoficjalnych informacji.
Emisja miałaby być skierowana do TP SA, a negocjacje w tej sprawie trwają już od kilku miesięcy. Jeżeli narodowy telekom zdecydowałby się na inwestycję w WP, w dłuższym okresie miałby opcję objęcia większościowego pakietu.
Wirtualna Polska chciałaby, żeby jej wycena sięgnęła 200 mln USD (800 mln zł). Za pakiet 25 proc. TP SA musiałaby więc zapłacić 50 mln USD (200 mln zł).
- Nie mogę komentować takich informacji. Nad naszą strategią rozwoju kapitałowego czuwa ABN Amro. Wspólnie zdecydujemy, jakie rozwiązanie będzie dla WP najlepsze - mówi Maciej Grabski, wiceprezes WP ds. marketingu.
Jedno jest pewne - WP nie pójdzie w tym roku na giełdę.
Znani partnerzy
Do niedawna rynek uważał, że wejście TP SA do WP jest tylko kwestią czasu. 40 proc. akcji portalu posiada bowiem grupa Prokom, a narodowy operator jest jednym z jej największych klientów. Ponadto TPI, spółka internetowa telekomu, już dwukrotnie weszła w spółkę z Prokomem Internet.
Analitycy zgodnie twierdzili, że alians między TP SA a WP miałby głęboki sens. Powód? Nie zawsze TP SA będzie monopolistą i w miarę deregulacji rynku będzie musiała poprawiać jakość usług, dbając również o oferowaną treść. A jak wiadomo, tworzony przez TPI portal.pl nie osiągnął sukcesu. Coraz częściej pojawiają się też głosy, że najpopularniejsze serwisy będą żądały od operatorów telekomunikacyjnych i kablowych opłat za możliwość korzystania z ich treści przez abonentów.
Według analiz WP, obecnie do kasy TP SA miesięcznie wpływa 15 mln zł od abonentów, którzy korzystają z tego portalu przez sieć telekomu. W 2000 roku na połączeniach z siecią, TP SA zarobiła około 350 mln zł.
- Tylko po co TP SA ma kupować WP, jeżeli może zaoferować pakiet usług wspólnie z jednym bądź kilkoma portalami, nie wiążąc się kapitałowo i nie ryzykując konieczności dużych inwestycji? - pytają niektórzy analitycy.
Kłopoty portali
Największym problemem może okazać się cena za akcje WP. Za przejęcie kontroli nad Onetem, najpopularniejszym polskim portalem, grupa ITI będzie musiała zapłacić ponad 386 mln zł. Arena, portal nieporównywalnie mniej popularny, chce pozyskać z giełdy 200 mln zł w zamian za ponad 50 proc. akcji. Dla porównania, notowana na GPW Interia jest wyceniana przez rynek na niespełna 80 mln zł.
Inny portalowy alians - zakup Poland.com przez Elektrim - przebiegał w atmosferze małego skandalu. Holding miał bowiem zapłacić za 55 proc. akcji portalu 16,3 mln USD (66 mln zł). Skończyło się na przejęciu za długi (niecałe 20 mln zł). Podobnie zamknęła się sprawa Ahoj.pl, którego za długi przejął Chemiskór, przekształcający się w Polską Grupę Medialną.
Wirtualnej Polsce też powoli kończą się pieniądze. Maciej Grabski zapewnia co prawda, że do końca 2001 roku budżet portalu jest bezpieczny. Jak jednak wytłumaczyć krążące po firmie pogłoski o planowanym zwolnieniu ponad 80 osób (WP zatrudnia ponad 450 pracowników)? Część z nich ma założyć własne firmy i podpisać umowy o współpracy.
- Prawdopodobnie WP szykuje się już do sprzedaży akcji kolejnemu inwestorowi. Taki ruch pozwoli na obcięcie kosztów, których wysokość wpływa na wycenę portalu - uważa analityk zachodniego banku inwestycyjnego.