O tym, czy uzgodniono długo oczekiwane porozumienie na temat zmiejszenia tych dostaw, dowiemy się jutro po południu. Nieoficjalnie mówi się o dużym prawodopodobieństwie, iż wszystko zakończy się sukcesem.
Moskiewskie rozmowy trwają od wtorku wieczorem. W rozmowach uczestniczą też przedstawiciele PGNiG i Gazpromu. Wicepremier i minister infrastruktury Marek Pol podkreślił, że rozmowy są trudne, ale obydwie strony wykazują dużą wolę porozumienia.
Wiadomo, że większość kwestii - oprócz wielkości zmniejszenia dostaw rosyjskiego gazu do Polski - już uzgodniono. Jednak właśnie ta sporna sprawa jest najważniejsza. Kiedy 10 lat temu podpisywano kontrakt jamalski, prognozowano dużo większe zużycie gazu niż okazało się w rzeczywistości. Od kilkunastu miesięcy trwają więc rozmowy na temat renegocjacji tej umowy.
Jeśli moskiewskie spotkanie okaże się przełomem, nowe ustalenia będzie musiał przyjąc zarówno rząd polski jak i rosyjski. Chodzi o to, by podczas lutowej wizyty premiera Michaiła Kasjanowa, podpisać renegocjację wielkiej międzynarodowej umowy.
Marek Pol spotykał się z wicepremierem Rosji Wiktorem Chrystienko w tej sprawie cztery razy w ciągu ostatnich