Prezydent Petro Poroszenko zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
To reakcja na pseudowybory, które odbyły się w niedzielę w samozwańczych republikach: donieckiej i ługańskiej. W swoim orędziu do narodu prezydent podkreślił, że nie uznaje ich żaden kraj poza Rosją. Zaznaczył, że swoimi głosowaniami separatyści de facto przekreślili plan pokojowy z Mińska, który przewidywał wybory samorządowe na Wschodzie na początku grudnia.
Petro Poroszenko chce odwołania ustaw, w których są one zapisane. - _ Nie zważając na prowokacje, dyplomacja jest dla nas najważniejsza, ale jednocześnie będziemy rozwijać nasze zdolności obronne na wypadek jeśli wydarzenia pójdą inną drogą niż chcemy _ - powiedział.
Prezydent podkreślił przy tym, że Ukraina jest gotowa do przyjęcia nowych ustaw nadających duże prawa wschodnim obwodom, jeżeli wszystkie strony, a nie tylko Kijów, będą wykonywać porozumienia z Mińska przewidujące zawieszenie broni, demilitaryzację strefy buforowej i wymianę jeńców i zakładników.
Petro Poroszenko powiedział, że w przyszłości będzie chciał zaproponować parlamentowi stworzenie na Wschodzie specjalnej wolnej strefy ekonomicznej, która będzie miała szczególne prawa w handlu z Unią Europejską i Rosją.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"To są ukraińskie terytoria. Odbierzemy je" Minister spraw zagranicznych Ukrainy Paweł Klimkin zaapelował do Zachodu o zaostrzenie sankcji wobec Rosji. | |
Wybory na Ukrainie. Wsparcie Rosji dla separatystów podważy proces pokojowy _ - Rosja spieszy się, by uznać coś, co nie ma nic wspólnego z wyborami - _uważa ukraiński dyplomata, który ocenił, że Moskwa nie kłopocze się już tym, by poczekać na inne reakcje ze strony Ukrainy czy wspólnoty międzynarodowej. | |
Wojna na Ukranie. Nowa szefowa unijnej dyplomacji zabiera głos Federica Mogherini poddała w wątpliwość skuteczność sankcji nałożonych na Rosję i wyraziła obawę, że wybory w Donbasie mogą oznaczać ostateczne fiasko porozumienia z Mińska. |