Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Donald Trump rzuci rękawicę Chinom? "Konsekwencje są nie do wyobrażenia"

19
Podziel się:

Donald Trump obiecał w kampanii wyborczej nałożenie zaporowych ceł na dobra importowane z Chin. Jeżeli wprowadzi w życie te plany, to może wywołać wojnę taryfową, która odbije się negatywnie na amerykańskiej gospodarce - pisze w czwartek AFP.

Donald Trump rzuci rękawicę Chinom? "Konsekwencje są nie do wyobrażenia"
(AP Photo/ Evan Vucci)

Dla Chin Ameryka jest drugim po Unii Europejskiej najważniejszym partnerem handlowym; obawy o to, że Trump w istocie będzie prowadził politykę protekcjonistyczną i wprowadzi 45-proc. taryfy na chińskie towary sprawiły, że kurs juana spadł do najniższego poziomu od sześciu lat.

- Musimy się liczyć z tym, że nastanie wyjątkowo silna presja wymierzona w chiński eksport, co spowolni ożywienie gospodarcze w Chinach; a to może mieć globalne reperkusje - ostrzegł w rozmowie z AFP ekonomista Citic Bank International Liao Qun.

Konsekwencje podniesienia ceł na chińskie towary z 4,2 proc. do 45 proc. są "nie do wyobrażenia" - jak załamanie eksportu do USA, co spowodowałoby skurczenie się chińskiego PKB o 4,82 proc. - ostrzega firma brokerska Daiwa Capital Markets.

Inni eksperci są jednak sceptyczni co do szans Trumpa na wdrożenie planów blokowania chińskiego eksportu. Byłoby to sprzeczne z przepisami Światowej Organizacji Handlu; - Trump nie będzie dysponował taką władzą, by podejmować tego rodzaju decyzje w pojedynkę, będą na niego wywierali naciski zarówno kongresmeni republikańscy, jak i demokratyczni - mówi profesor Uniwersytetu Pekińskiego Christopher Balding.

Co więcej, Chiny jednak poradziłyby sobie z utratą nadwyżki handlowej z USA, natomiast najmniejsze nawet retorsje ze strony Chin zaszkodziłby bardzo samym Stanom Zjednoczonym - uważa analityk grupy bankowej ANZ Raymond Yeung.

Gdyby Chiny przestały kupować samoloty Boeinga, importować soję, kupować iPhone'y, byłoby to wstrząsem dla liderów amerykańskiego przemysłu, którzy sprzedają znaczną część swych produktów w Chinach - ocenili eksperci waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics.

Uważają oni, że wszczęcie "wojny taryfowej" z Chinami i Meksykiem - Trump obiecał też nałożenie 35-proc. ceł na import z Meksyku - groziłoby zlikwidowaniem do roku 2019 prawie 4,8 mln miejsc pracy w sektorze prywatnym USA.

Wiceprezes Alibaby - chińskiego giganta internetowego - Joe Tsai ostrzegł w czwartek, że Stany Zjednoczone "będą miały problemy", jeśli odwrócą się od chińskiego rynku.

- USA nie mogą się izolować, jeśli chcą tworzyć miejsca pracy - powiedział Tsai, cytowany przez EFE.

- Chiny będą, i już są, największym rynkiem konsumentów i kapitału dla USA, więc ktoś, kto jest prezydentem USA, musi zwracać uwagę na Chiny - dodał.

W pewnym wymiarze izolacjonizm, który zdaje się lansować Trump, może przysłużyć się interesom Chin - ocenia AFP.

Pod rządami prezydenta Trumpa nie wejdzie najpewniej w życie porozumienie handlowe z krajami Azji i Pacyfiku (Partnerstwo Transpacyficzne - Trans-Pacific Partnership, TPP). - Jeżeli USA będą mniej zaangażowane w Azji, Pekin uzyska szanse, by przemodelować po swojej myśli ekonomiczną i polityczną integrację tego regionu - uważa ekspert firmy Capital Economics Mark Williams.

Inwestycje Pekinu w Azji Południowo-Wschodniej w ramach tzw. strategii "nowego szlaku jedwabnego" mogą posłużyć Chinom do wypierania amerykańskich wpływów z tego regionu.

Wiceminister spraw zagranicznych Chin Li Baodong zapowiedział w czwartek, że Pekin ma zamiar przyśpieszyć wdrażanie własnego pomysłu na strefę wolnego handlu obejmującą 21 państw członków Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku.

Chiny liczą jednak na zachowanie dobrych relacji handlowych z USA - powiedział w czwartek rzecznik chińskiego ministerstwa handlu Shen Danyang.

W roku 2015 wartość wymiany handlowej między Chinami a USA wyniosła 600 mld dol. a nadwyżka handlowa Pekinu sięgnęła 367 mld dol.

Danyang zapewnił podczas konferencji prasowej, że Chiny będą współpracowały z USA, aby budować "korzystne dla obydwu stron relacje gospodarcze i handlowe".

Również rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Lu Kang zapewnił w czwartek, iż Pekin liczy na to, że podstawą dobrych relacji z Ameryką będą silne więzi handlowe i ekonomiczne. Dodał też, że Chiny liczą na rozwijanie stosunków z USA w wymiarze regionalnym i globalnym oraz na rozwiązywanie wszelkich sporów "w sposób przyjazny".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
WYRÓŻNIONE
hihihihihihih...
8 lat temu
Panowie eksperci i anal-litycy. Nooo!!!!!. Teraz to juz na 100% wiecie kto wygrał wybory w USA bo jakoś cztery dni temu to tez żeście na pewno wiedzieli.
kil
8 lat temu
choć nie lubie trumpa to decyzja godna pochwały !!!zamiast dawać pracę chińczykom to lepiej dać ją amerykanom i zmniejszac bezrobocie. zamiast oferować technologie chiończykom , to lepiej pozostawić ją w kraju .
Jem obiad.
8 lat temu
Dlaczego nikt nie pisze o przesłankach jakie kierują Trampem? Te 45℅ to gruba przesada - fakt, ale tu chodzi o zwrócenie uwagi na globalny problem: cały świat dorabia Chiny kosztem rodzimej produkcji. Trump mówil, że właśnie to chce zmienić, bo dziś amerykański przedsiębiorca nie ma szans konkurować z Chińczykami. Sami stworzyliśmy taka patologie i najwyższa pora żeby to zmienić. Obrońcy zwierząt/przyrody krzyczą o ratowaniu flory i fauny ale jakoś nie przejmuja się specjalnie faktem, że iPhone czy adidasy które mają były zrobione przez wyskiwanych ludzi ze wschodu, często dzięki pracujące po kilkanaście godzin dziennie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (19)
Edi
8 lat temu
Uwaga na ruskie trolle na forum !!!
Klon
8 lat temu
To jest konieczne i nie moze byc inaczej. Koniec baziewia i szmelcu z Chin.
Orzeł Biały
8 lat temu
Brawo Trump !!! Zrób to !!! Dawno to już powinno być zrobione także w Europie !!!!
Znawca tematu
8 lat temu
Chinskie żarcie jest możliwe... Byle sie nie pomylic I nie zamówic potrawki z psa kota lub szczura- bo chinole to wcinajom. Chinskie towary to bedziewie najgorszego sortu- trzymać sie od tego chlamu z daleka! Nawet chinska podrabiana amfetamina jest do kitu.
Won z badziew...
8 lat temu
Wszedzie powinni zakazać sprzedazy chinskiego bedziewia. W Polsce tez. Toz to barachlo i chlam..Np chinskie parasole( jednorazowego urzytku) - o kant tupy można potluc..