Tarnów skorzystał z nowych przepisów i obniżył stawki nawet 7-krotnie. Np. za wycięcie dębu o obwodzie trzech metrów przedsiębiorca w Tarnowie zapłaci 7,5 tysiąca złotych - a nie 54 tysiące jak do tej pory.
Dyrektor wydziału ochrony środowiska tarnowskiego magistratu Marek Kaczanowski powiedział Radiu Kraków, że jego miasto od dawna apelowało do parlamentarzystów o obniżenie opłat i kar za wycinkę drzew dla inwestorów. Jego zdaniem, nie były one adekwatne do lokalnych realiów i powodowały nadużycia. Niektórzy przedsiębiorcy albo odstępowali od inwestycji na danym terenie, albo starali się na różne sposoby doprowadzić drzewa do uschnięcia.
Zupełnie inaczej do tej sprawy podszedł Kraków, przyjmując maksymalną stawkę 500 złotych za centymetr obwodu wycinanego drzewa. Czyli za wycinkę tej samej lipy przedsiębiorca w Tarnowie zapłaci po obniżce nieco ponad 2 tysiące złotych, a w Krakowie - 75 tysięcy. Ale też w większości przypadków Kraków chętnie zamienia opłatę za wycinkę drzew dla inwestorów na nowe nasadzenia. I stąd wysoka opłata.
Tarnowscy radni, którzy właśnie zgodzili się na znaczące obniżenie opłat za wycinkę drzew dla przedsiębiorców, zapewniają, że w razie masowych wycinek - podniosą stawki.