Wycinka drzew na terenie działek prywatnych przy ul. Nadmorskiej w Łebie stanowiła naruszenie przepisów prawa miejscowego i spowodowała zniszczenie przyrody - czytamy w komunikacie Ministerstwa Środowiska odnoszącym się do bulwersującej sprawy wycinki na potężnej połaci nadmorskiego terenu.
- Nie ulega wątpliwości, że w Łebie złamano prawo. To sprawa dla prokuratora. Nie ma to jednak nic wspólnego z propozycją poselską dotyczącą wycinki drzew - mówił już 3 marca minister środowiska Jan Szyszko w wypowiedzi dla "Kwadransa politycznego", którą cytuje resort.
W związku z nielegalną, masową wycinką drzew 2 marca br. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku zgłosił do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na zniszczeniu w świecie roślinnym w znacznych rozmiarach - podaje ministerstwo środowiska.
Z ustaleń Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku wynika, że właściciel terenu wyciął drzewa na działkach, które - zgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - mają być terenem zalesionym.
"Wycięcie drzew na tym terenie było zatem świadomym naruszeniem przepisów prawa miejscowego i zniszczeniem przyrody" - wyjaśnia resort. I dodaje, że lasy porastające Mierzeję Sarbską stanowią najważniejszy komponent środowiska tej części pasa nadmorskiego. Ponadto teren wycinki znajduje się w otulinie Słowińskiego Parku Narodowego.