- Lasy są naszym bogactwem – mówił w expose premier Mateusz Morawiecki. Zapewnił także, że Polska szanuje decyzję Komisji Europejskiej i postąpi zgodnie z jej decyzją. Czy to uchroni nas przed karą, którą chce nałożyć na Polskę Komisja? Okazuje się, że nie.
Pomimo zapowiedzi premiera Morawieckiego Komisja Europejska nadal przygotowuje wniosek do Trybunału o kary. I zamierza wysłać go jeszcze przed świętami – informuje RMF FM. Bruksela pracuje nad sformułowaniem wniosku dowodowego.
Rozmówcy korespondentki radia przyznają, że Greenpeace potwierdził, że polskie władze wycofały z Puszczy ciężki sprzęt, czyli harvestery. Jeden z urzędników w Komisji zaznacza jednak, że "nie świadczy to o całkowitym zakończeniu prac". Dziennikarka RMF FM usłyszała także, że "postanowienie Trybunału nie mówi nic o wycofaniu harvesterów, ale o przerwaniu prac".
W związku z tym Komisja Europejska planuje wysłać do Trybunału wniosek o kary jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.
Kary w wysokości co najmniej 100 tys. euro dziennie będą naliczane wstecz od 20 listopada, czyli dnia gdy Trybunał w swoim postanowieniu nakazał natychmiastowe wstrzymanie prac w Puszczy do czasu wydania przez Trybunał UE wyroku.