26 proc. Polaków wypracowuje połowę PKB – alarmuje ”Rzeczpospolita”. Oznacza to, że praca zaledwie 5,6 mln zatrudnionych jest faktycznie efektywna.
Około 10 mln pracowników w Polsce zatrudnionych jest w mało wydajnych sektorach: mikroprzedsiębiorstwach, w rolnictwie, w sektorze publicznym czy pracując na własny rachunek - pisze ”Rzeczpospolita” powołująca się na analizy Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju FOR.
Czytaj również: Bruksela chce europejskiego urzędu pracy. To może uderzyć w pracowników z Polski
Produktywne jest zaledwie 26 proc. zatrudnionych. To ta część wypracowuje połowę PKB. Jak zaznacza ekspert FOR cytowany przez dziennik, to w spółkach kapitałowych produktywność jest średnio kilkukrotnie wyższa niż w mikrobiznesie czy w rolnictwie.
Jednak na Zachodzie wydajność jest dużo bardziej wyrównana. Jak zaznacza na łamach "Rz" główny ekonomista FOR, wzrost wydajności wiąże się z inwestycjami, na które fundusze posiadają głównie duże firmy.
Dlatego też właśnie o usuwanie barier, które zniechęcają firmy do inwestycji i do wzrostu, powinno zadbać państwo.
Jeśli nie zwiększymy produktywności, grozi nam los pogrążonych w kryzysie Grecji i Włoch – pisze "Rzeczpospolita". Konieczna jest aktywizacja biernych zawodowo i program ułatwiający transfer pracowników do bardziej wydajnych sektorów.
Tymczasem bez pracy jest coraz mniej Polaków i ten pozytywny trend utrzyma się co najmniej do 2020 roku - wynika z prognoz opublikowanych przez NBP. Ekonomiści spodziewają się, że towarzyszący temu wzrost płac będzie większy niż przyrost wydajności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl