Przeciętna wysokość wynagrodzenia w średnich i dużych firmach wyniosła w listopadzie 4 610,79 zł brutto, a więc na rękę około 3 280 zł - podał właśnie Główny Urząd Statystyczny. Zaledwie 25 złotych brakuje do pobicia rekordu sprzed roku. Wszystko wskazuje na to, że padnie w grudniu.
Dokładnie rok temu średnia krajowa, jeśli chodzi o firmy zatrudniające co najmniej 9 osób, była na poziomie 4 329,71 zł brutto. Teraz płaci się przeciętnie o blisko 280 zł więcej. To oznacza podwyżki rzędu 6,5 proc. rocznie. W porównaniu z październikiem pensje wzrosły o 0,8 proc.
To oznacza mniejsze podwyżki niż te odnotowane przez GUS miesiąc wcześniej. Przypomnijmy, że tempo wzrostu płac w październiku było najwyższe od 5 lat - w skali roku wyniosło 7,4 proc. Mimo spowolnienia, zbliżyliśmy się do wyrównania rekordu wszech czasów, jeśli chodzi o przeciętną płacę w Polsce. Do maksimum wyznaczonego w grudniu ubiegłego roku brakuje już tylko 25 zł.
Średnia płaca w Polsce na przestrzeni ostatnich 10 lat src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1197983156&de=1513551600&sdx=0&i=&ty=3&ug=1&s%5B0%5D=zarobki&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Dane GUS dotyczące wynagrodzeń są dosyć wyraźnie gorsze od prognoz ekonomistów. Średnia typowań wskazywała na podwyżki rok do roku rzędu 7,1 proc. Gdyby się potwierdziły, mielibyśmy wynik na poziomie 4 637,12 zł brutto. Tym samym byłby o niecałe 2 zł większy niż dotychczasowy rekord z grudnia 2016.
Nic straconego. Wszystko wskazuje na to, że płacowy rekord padnie również w grudniu tego roku. To statystycznie najlepszy okres w roku pod względem płac. Oczywiście ma to związek m.in. z różnego rodzaju premiami świątecznymi, wypłacanymi pracownikom, a które wliczają się do wynagrodzenia.
Kwota 4 610,79 zł podawana przez GUS to wartość brutto wynagrodzenia. Oczywiście na konto statystycznego Kowalskiego wpływa znacznie mniejsza kwota. Na rękę typowego pracownika zatrudnionego na umowę o pracę wychodzi przy takiej stawce 3 279,58 zł. Mniej więcej 632 zł zjadają składki na ZUS (emerytalna, rentowa, chorobowa). Kolejne 358 zł idzie z kwoty brutto na NFZ i 341 zł na zaliczkę z tytułu podatku dochodowego. Szczegółowe wyliczenia można zrobić samemu, korzystając z kalkulatora płac money.pl.
Należy wyraźnie podkreślić, że publikowane dane dotyczą pracowników średnich i dużych firm, zatrudniających 9 i więcej pracowników. Dotyczy to około 6 mln ludzi. Jest jeszcze ogromna grupa, około 4 mln pracowników, którzy są w małych firmach lub jednoosobowo prowadzą działalność gospodarczą. Tu średnie zarobki są dużo niższe, na poziomie 2600-2700 zł brutto.
Wraz z rosnącymi płacami w górę idzie zatrudnienie. W listopadzie w sektorze przedsiębiorstw pracę miało o 4,5 proc. więcej osób niż rok wcześniej. Mowa dokładniej o 6 mln 53 tys. pracowników.
Rośnie zatrudnienie i maleje bezrobocie w kraju. Według wstępnych wyliczeń Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej w listopadzie bez pracy było 6,6 proc. Polaków, a więc około 1,06 mln. Tak dobrych statystyk nie było od 1991 roku.