Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Nowe zasady wynagradzania w Orlenie. Prezes dostanie co miesiąc nie więcej niż 46 tys. zł

21
Podziel się:

Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie PKN Orlen ustaliło we wtorek nowe zasady wynagrodzeń zarządu i rady nadzorczej. Akcjonariusze spółki przyjęli w tej sprawie propozycje Skarbu Państwa. Zarobki prezesa nie będą wyższe niż 46 tys. zł na rękę. Plus roczna premia.

Nowe zasady wynagradzania w Orlenie. Prezes dostanie co miesiąc nie więcej niż 46 tys. zł
(JACEK DOMINSKI/REPORTER)

Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie PKN Orlen ustaliło we wtorek nowe zasady wynagrodzeń zarządu i rady nadzorczej. Akcjonariusze spółki przyjęli w tej sprawie propozycje Skarbu Państwa. Zarobki prezesa nie będą wyższe niż 46 tys. zł na rękę. Plus roczna premia. Prezes Jasiński więcej dostał za pierwsze dwa tygodnie pracy w Orlenie.

Akcjonariusze PKN Orlen zdecydowali we wtorek, że wynagrodzenie stałe zarządu, w tym prezesa tej spółki, stanowiło będzie od 7 do 15-krotności podawanego przez GUS przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale roku poprzedniego. To mniejszy wskaźnik, niż proponował inny akcjonariusz płockiego koncernu, Nationale-Nederlanden OFE - podaje Polska Agencja Prasowa.

Według GUS przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale 2016 r. wyniosło 4 403,78 zł, czyli 3 135 zł na rękę. Oznacza to, że prezes Wojciech Jasiński, który swoje stanowisko objął w grudniu 2015 roku, będzie zarabiał co miesiąc nie więcej niż 46 tys. 94 zł.

Rok temu, gdy Jasiński został powołany na swoje stanowisko, od 16 grudnia do końca 2015 roku dostał 69 tys. zł brutto, czyli ponad 48 tysięcy zł na rękę. Nowe zasady oznaczałyby spadek jego wynagrodzenia o połowę w porównaniu z tym co dostał na początku.

Poprzedni prezes Jacek Krawiec zarobił bez premii 1,7 mln zł w 2015 roku, czyli prawie 110 tys. zł miesięcznie. Z premii za wyniki 2014 roku dostał do tego jeszcze 1,4 mln zł.

Oprócz miesięcznego wynagrodzenia stałego członkom zarządu płockiego koncernu przysługiwać będzie wynagrodzenie zmienne, uzupełniające za rok obrotowy spółki. Premia nie może przekroczyć 100 proc. wynagrodzenia stałego (maksymalnie 46 tys. zł pomnożone przez liczbę miesięcy pracy) i dodatkowo uzależniona będzie od "poziomu realizacji celów zarządczych".

Zgodnie z przyjętą przez NWZ PKN Orlen uchwałą, w przypadku zarządu zawierana będzie umowa o świadczenie usług zarządzania z obowiązkiem świadczenia osobistego, a treść tej umowy określać będzie rada nadzorcza m.in. w oparciu o zapisy ustawy z czerwca 2016 r. "o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami" - podaje PAP.

Obejmują one m.in. wzrost EBIDTA płockiego koncernu i zmniejszenie wskaźnika jego zadłużenia, a także przygotowania długookresowej strategii w zakresie bezpieczeństwa dostaw i magazynowania energii - paliwa, energia elektryczna i ciepło.

Ta część wynagrodzenia zależeć będzie też od działań w zakresie dostępu spółki do złóż i dywersyfikacji portfela zakupowego ropy naftowej, a także od "przygotowania planu działań w zakresie pozyskiwania, rozwoju i wdrażania innowacji".

W przypadku wynagrodzenia członków rady nadzorczej PKN Orlen, akcjonariusze ustalili, że będzie to iloczyn przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw oraz mnożnika: 2,2 (6,8 tys. zł netto) dla przewodniczącego rady oraz 2 (6,2 tys. zł netto) w przypadku pozostałych członków rady.

Także w tej kwestii NWZ płockiego koncernu przyjęło propozycje Skarbu Państwa.

NN OFE chciał płacić dużo więcej

Alternatywne propozycje w sprawie ustalenia zasad kształtowania wynagrodzeń członków zarządu i rady nadzorczej PKN Orlen, które pod obrady NWZ spółki zgłosiło Nationale-Nederlanden OFE wraz z wniesionymi poprawkami nie były ostatecznie głosowane. Wynikało to z przyjętego sposobu procedowania podczas obrad akcjonariuszy - najpierw głosowano projekty Skarbu Państwa, zgłoszone przez ministra energii - podaje PAP.

Według propozycji Nationale-Nederlanden OFE wynagrodzenie stałe prezesa PKN Orlen miałoby mieścić się w przedziale od 27 do 33-krotności, czyli do 103 tys. zł na rękę, a w przypadku innych członków zarządu płockiego koncernu obejmowałoby przedział od 23 do 29-krotności przeciętnego wynagrodzenia.

W przypadku miesięcznego wynagrodzenia członków rady nadzorczej PKN Orlen, projekt uchwały Nationale-Nederlanden OFE, zakładał, że będzie to iloczyn przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego, ogłoszone przez prezesa GUS oraz mnożnika: 3,7 dla przewodniczącego rady, 3,6 dla wiceprzewodniczącego i sekretarza oraz 3,5 w przypadku pozostałych członków rady płockiego koncernu.

PKN Orlen informował wcześniej, że w 2015 r. wynagrodzenie członków zarządu wyniosło w sumie 13,5 mln zł, a członków rady nadzorczej 1,5 mln zł. Rok wcześniej, według spółki, wynagrodzenie zarządu płockiego koncernu wyniosło łącznie 11,7 mln zł, a rady nadzorczej 1,3 mln zł.

Zmian w radzie nie było

Oprócz ustalenia sposobu kształtowania wynagrodzeń członków zarządu i rady nadzorczej PKN Orlen, akcjonariusze płockiego koncernu mieli zająć się zmianami w składzie rady. Punkt ten znalazł się w porządku obrad na wniosek ministra energii, działającego w imieniu akcjonariusza Skarbu Państwa. "Minister energii uzasadnił swój wniosek koniecznością wzmocnienia nadzoru właścicielskiego nad działalnością spółki" - informował wcześniej PKN Orlen.

Ostatecznie pełnomocnik Skarbu Państwa, reprezentowany przez ministra energii, poinformował podczas posiedzenia NWZ PKN Orlen, że rezygnuje ze składania wniosków o zmiany w składzie rady płockiego koncernu.

Według statutu spółki, rada nadzorcza może liczyć tam od sześciu do dziewięciu członków. Obecnie zasiada w niej siedem osób: Angelina Sarota - przewodnicząca rady, Radosław Kwaśnicki - wiceprzewodniczący i Mateusz Bochacik - sekretarz oraz członkowie - Artur Gabor, Agnieszka Krzętowska, Adrian Dworzyński i Wiesław Protasewicz.

Według danych płockiego koncernu Skarb Państwa ma 27,52 proc. akcji tej spółki, OFE Nationale-Nederlanden - 9,3 proc., Aviva OFE - 7,31 proc., a pozostali akcjonariusze, w tym instytucjonalni i indywidualni - 55,87 proc.

Zgodnie z ustawą o działach administracji rządowej z początkiem kwietnia 2016 r. nadzór właścicielski nad 27 spółkami energetycznymi i paliwowymi, w tym PKN Orlen, Ministerstwo Energii przejęło od Ministerstwa Skarbu Państwa.

We wtorkowych obradach NWZ PKN Orlen uczestniczyło 471 akcjonariuszy, reprezentujących 280 mln 796 tys. 577 akcji płockiego koncernu. Kapitał zakładowy tej spółki podzielony jest na 427 mln 709 tys. 61 akcji zwykłych na okaziciela o wartości nominalnej 1,25 zł każdej akcji.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(21)
WYRÓŻNIONE
robert
8 lat temu
NA TAKIE STANOWSKA POWINNY BYĆ PRZETARGI I CHĘTNI SAMI POWINNI PROPONOWAĆ STAWKI
ZK590
8 lat temu
a JAKIE to właściwości ma taki prezes, że zasługuje na wynagrodzenie w takiej wysokości , ilu by się zgłosiło chętnych na to stanowisko za połowę stawki ?
Paweł
8 lat temu
No i jak on bidulek od 1-go do 1-go przeżyje?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (21)
strs
8 lat temu
Ciekawe skąd wezmą teraz prezesa?
Jurek
8 lat temu
46 tys. to i tak jeszcze dużo za dużo!!!
zenobiusz
8 lat temu
Jak żyć z siedmiu średnich krajowych pensji panie prezesie? Powiedział PZPRowski bohater PRLu. Toż to ledwo na waciki wystarczy.
pytek.
8 lat temu
[QUOTE] prezes Jacek Krawiec zarobił bez premii 1,7 mln zł w 2015 roku, czyli prawie 110 tys. zł miesięcznie. Z premii za wyniki 2014 roku dostał do tego jeszcze 1,4 mln zł. [/QUOTE] Sami sobie ustalali te wynagrodzenia ???
ja
8 lat temu
Spółki państwowe, zarządzane przez „swoich” ludzi dają możliwości na marnotrawstwo pieniędzy, bo skoro państwowe, tzn. niczyje. Pod hasłami ratowania miejsc pracy marnuje się publiczne pieniądze i ciągle dokłada do nierentownych firm. To samo robi się z kopalniami „ratując” je kosztem firm energetycznych, notowanych na giełdzie, w których mamy udziały poprzez OFE. Dlatego takie spółki są wysoce ryzykowne i mało dochodowe. Po to powstała książka „Jak stworzyc system transakcyjny do inwesstowania na giełdzie”. Trudno zarobić na spadającej giełdzie, ale można się w taki sposób ustrzec strat.
...
Następna strona