Płaca miesięczna podana przez GUS za listopad 4329,71 zł brutto to około 3083 zł "na rękę". Pracownicy przedsiębiorstw zarabiali o 166 zł brutto, czyli o +4 proc. więcej niż rok temu. Analitycy spodziewali się wzrostu o 3,9 proc., wynik jest więc nieco powyżej oczekiwań.
W porównaniu z październikiem przeciętna pensja wzrosła o 70 zł brutto i 48 zł netto (+1,7 proc.).
Warto pamiętać, że podane wyliczenia GUS obejmują osoby, pracujące wyłącznie w przedsiębiorstwach, które zatrudniają więcej niż 9 osób. Tu wynagrodzenie było według danych GUS z września o cztery procent wyższe niż w całej gospodarce. W trzecim kwartale różnica na korzyść przedsiębiorstw wynosiła 163 zł.
Dynamika płac spada przez Ukraińców?
Dynamika wzrostu płac w porównaniu z poprzednim miesiącem jest wyższa, ale przez większość roku bywało lepiej. Najwyższa była w czerwcu +5,3 proc. rok do roku. W sierpniu analogiczny wskaźnik osiągnął wartość +4,7 procent. Gorzej było w tym roku tylko w marcu (+3,3 proc.), październiku (+3,6 proc.), wrześniu i lutym (+3,9 proc.).
"Ogólnie trend w zakresie wynagrodzeń jest pozytywny, na co wpływ mają m.in. podwyżki w handlu detalicznym" - podają ekonomiści BZ WBK. "Nadal spodziewamy się przyspieszenia wzrostu płac w kolejnych miesiącach" - dodali.
Według analityków Banku Millennium dobre dane sugerują, że październikowe wyhamowanie wzrostu płac było "zdarzeniem jednorazowym, wynikającym z miesięcznych przesunięć zmiennych składników wynagrodzeń"
"W styczniu spodziewamy się niewielkiego, skokowego podniesienia ich dynamiki w związku z podwyżką płacy minimalnej, która może objąć około 10 proc. pracowników" - informują.
W ubiegłych miesiącach analitycy wskazywali, że powodem może być napływ imigrantów z Ukrainy, którzy biorąc mniej wynagradzane płace hamują zarazem tempo wzrostu płac.
Podkreślano też, że za statystyki płac odpowiedzialne są jeszcze nowe przepisy, w większym stopniu obciążające umowy zlecenia składkami ZUS, przez co więcej osób podpisywało od początku roku umowy o pracę.
Dodatkowo zadziałać mógł "efekt 500+", czyli rezygnacje z pracy tych, którzy zarabiają mało i opłacać im się mogło otrzymać dodatkowe 500 zł przy zejściu poniżej wymaganego minimum na pierwsze dziecko.
Wzrost płac w przedsiębiorstwach (zł miesięcznie brutto) src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1387203229&de=1481904600&sdx=0&i=&ty=3&ug=1&s%5B0%5D=zarobki&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Gonimy Słowaków
W przeliczeniu na euro średnia pensja wzrosła do 697 euro miesięcznie netto, co daje nam dość odległe miejsce w Europie. Jest to około 46 procent średniej unijnej płacy. Wzrost byłby okazalszy, gdyby nie spadek kursu złotego w tym roku.
Wyliczenie dotyczy jednak przedsiębiorstw. W całej gospodarce pensje są średnio o 4 procent niższe, czyli mimo dużego tempa ich wzrostu nadal utrzymujemy się za Słowakami, Chorwatami i Czechami.
Po korekcie danych GUS z przedsiębiorstw o efekt tych czterech procent, wyszła nam płaca 670 euro miesięcznie. Jeśli Słowacy jakoś szczególnie nie przyśpieszyli w listopadzie to brakuje nam do nich coraz mniej, bo tylko 22 euro miesięcznie, tj. po warunkiem że tam też w listopadzie się nie poprawiło.
Wynagrodzenia w Europie (eur miesięcznie netto) | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Kraj | Populacja (mln) | 2014 | 2015 | 2016 | 2016-2015 | |
1 | Dania | 5,6 | 3122 | 2307 | 3095 | 788 |
2 | Luksemburg | 0,5 | 3189 | 3149 | 3009 | -140 |
3 | Finlandia | 5,4 | 2330 | 2300 | 2509 | 209 |
4 | Szwecja | 9,5 | 269 | 2551 | 2465 | -86 |
5 | Irlandia | 4,6 | 2160 | 2129 | 2438 | 309 |
6 | Niemcy | 80,6 | 2054 | 2155 | 2265 | 110 |
7 | Holandia | 16,8 | 2136 | 2158 | 2263 | 105 |
8 | Wielka Brytania | 64,1 | 2597 | 2253 | 2160 | -93 |
9 | Francja | 66 | 2128 | 2180 | 2157 | -23 |
10 | Belgia | 11,2 | 1946 | 2091 | 2091 | 0 |
11 | Austria | 8,5 | 2114 | 2124 | 2009 | -115 |
12 | Włochy | 59,8 | 1923 | 2033 | 1725 | -308 |
13 | Hiszpania | 46,7 | 1615 | 1734 | 1718 | -16 |
14 | Cypr | 1,1 | 1833 | 1574 | 1658 | 84 |
15 | Słowenia | 2 | 1044 | 1092 | 1023 | -69 |
16 | Malta | 0,4 | 1092 | 1021 | 1021 | 0 |
17 | Portugalia | 10,4 | 985 | 1001 | 984 | -17 |
18 | Grecja | 11 | 818 | 1004 | 947 | -57 |
19 | Estonia | 1,3 | 841 | 832 | 937 | 105 |
20 | Czechy | 10,5 | 701 | 765 | 772 | 7 |
21 | Chorwacja | 4,2 | 710 | 735 | 754 | 19 |
22 | Słowacja | 5,4 | 683 | 704 | 692 | -12 |
23 | Polska | 38,4 | 645 | 665 | 670 | 5 |
24 | Łotwa | 2 | 557 | 601 | 623 | 22 |
25 | Litwa | 2,9 | 524 | 544 | 616 | 72 |
26 | Węgry | 9,8 | 503 | 643 | 585 | -58 |
27 | Rumunia | 19,9 | 398 | 417 | 469 | 52 |
28 | Bułgaria | 7,2 | 333 | 356 | 383 | 27 |
średnia unijna | 1708 | 1760 | 1740 | -21 | ||
Źródło: GUS, wikipedia, NBP |
Zatrudnienie rośnie wciąż w dobrym tempie
Rosło również zatrudnienie. Dynamika wyniosła 3,1 procent rok do roku - to nieco ponad prognozy analityków i na tym samym poziomie co miesiąc wcześniej. W sumie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 5791,5 tys.osób, było więc o 12,5 tysiąca większe niż w październiku a o aż 174,5 tysiąca wyższe niż rok temu.
Pod kątek wzrostu zatrudnienia "był to najlepszy listopad od 2007 r." zauważają analitycy Banku Millennium. "Biorąc pod uwagę rekordowo niskie bezrobocie, wzrost płac jest raczej rachityczny" - zauważają.
"Wzrostowy trend zatrudnienia będzie tracił na sile ze względu na wyczerpywanie się zasobu wykwalifikowanych pracowników" podawali przed publikacją danych GUS ekonomiści BZ WBK. Ich nieco pesymistyczna ocena wynikała z badań koniunktury, które wskazywały, że pracodawcy postrzegają brak wykwalifikowanych ludzi jako jeden z większych problemów w swojej działalności.
Było o 1,4 pkt. proc mniejsze niż w listopadzie 2015 r. Ostatni raz na tak niskim poziomie stopa bezrobocia była w 1991 r.
Spadające bezrobocie zwiększa możliwości negocjacyjne pracowników względem pracodawców i to jest obecnie główna przyczyna wzrostu płac. To z kolei poprawia konsumpcję, a co za tym idzie i wyniki gospodarki.
"Rynek pracy pozostaje wsparciem dla konsumpcji, która jest jedynym motorem wzrostu gospodarczego. W listopadzie fundusz płac wzrósł o 7,2 proc. r/r, zarówno w ujęciu realnym jak i nominalnym" - podają ekonomiści Banku Millennium.