O nowości na polskim rynku pracy - firmach zajmujących się tzw. zwolnieniami monitorowanymi czytamy w dzisiejszym wydaniu 'Życia Warszawy'.
Konsultanci firm monitorujących wyręczają urzędy pracy, którym bardzo trudno jest obsłużyć wielkie rzesze osób poszukujących zatrudnienia. Gdy firma ogranicza działalność, zmienia właściciela, gdy dochodzi do fuzji, zmiany strategii lub gdy spada wydajność, a za tym idą decyzje o zmniejszeniu zatrudnienia, pracodawca może zgłosić się do jednej z tzw. firm monitorujących, które pomogą w rozwiązaniu wszystkich tych problemów - zajmą się układaniem programów zarówno dla osób, które zostają, jak i dla tych, którzy z pracy odchodzą.
Większość polskich pracodawców podchodzi jednak bardzo sceptycznie do działalności firm monitorujących. Według pracodawców, obowiązek zajmowania się zwalnianymi osobami spoczywa na urzędach pracy.
O pracodawcach poszukujących zatrudnienia dla swoich zwlanianych pracowników szerzej z dzisiejszym 'Życiu Warszawy'.
Życie Warszawy/iar/mg