Zdaniem przewodniczącego Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie Jerzego Sułka są szanse na to, że na początku przyszłego roku rozpocznie się wypłata wyrównań do odszkodowań wypłaconych w zaniżonej kwocie Polakom, byłym robotnikom przymusowym III Rzeszy. Profesor Jerzy Sułek, który od dwóch tygodni przewodniczy Fundacji poinformował, że jeszcze w listopadzie wznowione zostaną negocjacje w sprawie wyrównań pomiędzy polską a niemiecką Fundacją. Jerzy Sułek uczestniczył w otwarciu IV Zjazdu Delegatów Stowarzyszenia Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę, W czerwcu Niemcy wymienili niekorzystnie z marek na złotówki miliard 300 milionów marek, czyli 75 procent wszystkich środów przeznaczonych na odszkodowania dla Polaków. Dotychczasowe straty z tego tytułu Jerzy Sułek ocenia na co najmniej 116 milionów złotych. Straty te będą rosły, ponieważ wypłaty odszkodowań według zaniżonego kursu będą kontynuowane. Przewodniczący Sułek ocenia, że wyrównania do odszkodowań otrzyma kilkaset tysięcy osób. Z wypowiedzi
przewodniczącego Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie wynika, że nastąpiła zmiana w stanowisku niemieckim. Niemcy nie upierają się już przy tym, że wyrównania ofiary III Rzeszy otrzymają dopiero po wypłaceniu wszystkim poszkodowanym pierwszej raty świadczenia. Ta zmiana, o ile dobrze potoczą się negocjacje oznacza szybszą wypłatę wyrównań. Większość środków na te wyrównania ma pochodzić z odsetek, znajdujących się na koncie niemieckiej fundacji a pochodzących z przeprowadzonej przez nią niekorzystnej wymiany miliarda 300 milionów marek na złotówki. Profesor Jerzy Sułek powiedział, że ewentualnie brakujące do wypłaty wyrównań środki mogą pochodzić z odsetek, znajdujących się na koncie polskiej fundacji a pochodzących z przekazywanych jej przez niemiecką fundację pieniędzy na odszkodowania.
