W rejonie Annapurny wznowiono poszukiwania osób, uznawanych za zaginione po zejściu lawin. Nepalskie władze mówią wciąż o kilkudziesięciu zaginionych. Polskie MSZ podało, że ustalane są też losy kilkunastu Polaków, którzy mogli być w rejonie dotkniętym przez kataklizm.
Do tej pory odnaleziono ciała 32 wspinaczy, turystów i ich nepalskich przewodników. Pośród nich jest troje Polaków. W sobotę rano wznowiono poszukiwania osób, których nazwiska znajdują się listach zaginionych. Tak wysoka liczba ofiar oznacza, iż to największa tego typu tragedia na trasie trekkingowej wokół Annapurny.
W kwietniu tego roku pod Mt. Everestem w lawinie zginęło 16 nepalskich szerpów. To najtragiczniejszy bilans ofiar na najwyższej górze świata w historii. Nepalskie władze odpowiedzialnością za tragedię pod Annapurną obarczają zaś samych turystów. Wielu z nich - zdaniem nepalskich władz - starając się zaoszczędzić, nie wynajmowało przewodników.
Pomimo trzech dni akcji ratowniczej wciąż nie udało się dotrzeć do wszystkich wspinaczy, którym lawiny zablokowały trasy zejścia. Poszukiwanie ciał ofiar śmiertelnych może zaś potrwać co najmniej kilka dni.
Czytaj więcej w Money.pl