Polska gospodarka powinna rosnąć w tym roku w tempie powyżej 3 procent - wynika z szacunków Konfederacji Lewiatan.
W niewielkim stopniu zwiększą się inwestycje. Utrzyma się też wysoka dynamika spożycia indywidualnego za sprawą między innymi programu "Rodzina 500+" - podkreśla główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan Małgorzata Krzysztoszek.
Dodaje, że można spodziewać się konsumpcji wyższej niż w ubiegłym roku nie tylko dlatego, że 500+ wprowadzone 1 kwietnia ubiegłego roku obejmie już cały obecny rok, a nie tylko trzy kwartały. Także dlatego, że część rodzin, która otrzymywała pieniądze z programu "Rodzina 500+" decydowało się w pierwszej kolejności na spłacanie swoich zobowiązań - pożyczek czy kredytów. - Teraz, kiedy są już odciążone, to prawdopodobnie będą przeznaczać te pieniądze na konsumpcję - zaznaczyła Małgorzata Krzysztoszek.
Według Głównej ekonomistki Lewiatana, o ile w ubiegłym roku konsumpcja wynosiła 4 procent, to w tym roku może to być już 5 procent, co jest silnym impulsem także dla wzrostu gospodarczego. Według doktor Krzysztoszek deficyt budżetowy w tym roku nie powinien przekroczyć 3 procent.
Konfederacja Lewiatan szacuje też, że pod koniec tego roku bezrobocie wyniesie około 7 procent. Zdaniem Grzegorza Baczewskiego, dyrektora Departamentu Pracy, Dialogu i Spraw Społecznych, obecny rekordowo niski poziom bezrobocia wynoszący 8,3 procent utrzyma się jeszcze przez dwa miesiące, a później zacznie jeszcze spadać.
Ten spadek będzie jednak w tym roku znacznie wolniejszy. Wolniej będzie rosło też zatrudnienie. Powodem jest to, iż w ubiegłym roku pracodawcy powszechnie decydowali się na zwiększanie zatrudnienia i ich rezerwy się wyczerpały. Dodał, że do 2 tysięcy złotych wzrosła płaca minimalna, wprowadzona została też 13 złotowa stawka godzinowa i są również wysokie oczekiwania płacowe pracowników.
Konfederacja Lewiatan zwraca też uwagę na to, że rząd deklaruje wsparcie dla przedsiębiorców i stworzenie lepszych warunków dla prowadzenia działalności gospodarczej. Jednocześnie jednak wprowadza zmiany, które choć mają służyć do walki z nierzetelnymi podatnikami lub przestępcami, uderzają także w legalnie działające firmy. Jak podkreślił doradca podatkowy Przemysław Pruszyński-sekretarz Rady Podatkowej Konfederacji, wprowadzonych sankcji za błędne rozliczenie VAT nie zapłacą oszuści tylko podatnicy, którzy popełnili błąd w rozliczeniu. Według Przemysława Pruszyńskiego, od oszustów fiskus nie jest w stanie wyegzekwować wyłudzonego podatku, tym bardziej nie wyegzekwuje sankcji.
Zwrócił też uwagę, że od marca tego roku administracja skarbowa zacznie działać w nowej strukturze, co spowoduje, że podatnicy nie będą mieli możliwości niezależnej kontroli decyzji wydawanych przez urzędników skarbowych. - Zmiany sprawią, że naczelnicy urzędów celno-skarbowych będą organami odwoławczymi od własnych rozstrzygnięć - zaznaczył Przemysław Pruszyński.
Prezydent Konfederacji Lewiatan Henryka Bochniarz podkreśliła, że ważne jest również to, co dzieje się poza granicami naszego kraju. Dlatego do żadnych prognoz nie należy się zbytnio przywiązywać. Ważne, by przedsiębiorcy wiedzieli chociaż, jakich rozwiązań mogą spodziewać się w tym roku we własnym kraju i nie byli zaskakiwani jakimiś zmianami, na które nie byliby przygotowani.