Właściciel jednej z największych na świecie wyszukiwarek internetowych, rosyjska firma informatyczna Yandex na cenzurowanym ukraińskich Służb Bezpieczeństwa. SBU prowadzi w poniedziałek rewizje w jej biurach, a przeszukania związane są ze śledztwem o zdradę państwa.
[Aktualizacja: 19:57]
- W ramach postępowania karnego w sprawie o zdradę państwa prowadzone są rewizje w biurach (Yandeksu) w Kijowie i Odessie - wyjaśniła po południu rzeczniczka SBU Ołena Hitlanska, cytowana przez agencję Interfax-Ukraina.
Biuro prasowe Yandeksu na Ukrainie potwierdziło, że do siedzib firmy wkroczyli funkcjonariusze SBU.
- Nie mamy na razie informacji co do przyczyn tych działań. Do naszych biur wjechali już adwokaci. Jesteśmy gotowi do udzielenia organom (państwowym) wszelkich informacji w ramach procedur prawnych - oświadczyła ukraińska spółka córka rosyjskiej firmy.
Wieczorem Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oficjalnie oskarżyła rosyjską firmę informatyczną Yandex o bezprawne gromadzenie i przekazywanie służbom specjalnym Rosji danych personalnych ukraińskich obywateli, w tym wojskowych i przedstawicieli władz państwa.
"Kierownictwo firmy nielegalnie zbierało i przekazywało do Rosji dane personalne ukraińskich obywateli" - oświadczyła ukraińska służba w komunikacie. Według SBU dane te zawierały informacje o zawodzie ukraińskich użytkowników Yandeksu, sposobie ich życia, miejscu zamieszkania i pracy, zainteresowaniach, źródłach i wysokości dochodów, numerach telefonów, adresach mailowych oraz kontach w serwisach społecznościowych.
"Wśród obywateli (Ukrainy), których dane przekazywano do Rosji, byli pracownicy organów porządkowych i służb specjalnych, wojskowi Sił Zbrojnych Ukrainy i innych formacji, którzy uczestniczą w operacji antyterrorystycznej na wschodzie Ukrainy, oraz pracownicy organów władzy państwowej" - poinformowała SBU na swojej stronie internetowej.
"Według SBU informacje te trafiały do służb specjalnych Federacji Rosyjskiej w celu planowania, organizowania i realizacji operacji wywiadowczych i dywersyjnych w naszym kraju na szkodę niezawisłości i jedności terytorialnej Ukrainy" - podkreślono w komunikacie.
W trakcie rewizji SBU zatrzymała serwery Yandeksu oraz dokumenty firmy.
16 maja Ukraina rozszerzyła sankcje wobec Rosji, które objęły m.in. firmy z branży IT. Dotknęły one popularnych serwisów internetowych, takich jak Yandex, Mail.ru, Odnoklassniki oraz VKontakte.
Dostęp do tych serwisów zablokowano na trzy lata. Listę opracowała Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, a następnie zatwierdził ją prezydent Petro Poroszenko.
Zgodnie z jego dekretem Ukraińcy nie mogą także oglądać niektórych rosyjskich stacji telewizyjnych. Sankcje zastosowano m.in. wobec stacji Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Zwiezda i Rossija Siegodnia, której częścią jest znany kanał anglojęzyczny RT. Na Ukrainie nie będzie również dostępu do serwisów telewizyjnych NTV Plus, RBK, Ren-TV i innych.
Lista osób fizycznych, które objęły sankcje, składa się z ponad 1200 nazwisk i prawie 470 firm z kapitałem rosyjskim, działających na Ukrainie, w Rosji i innych krajach.