Podczas wizyty ma zostać podpisanych szereg umów m.in. w dziedzinie bankowości i lotnictwa. Może to poskutkować zwiększeniem liczby bezpośrednich połączeń lotniczych między Chinami a Polską, którą Chińczycy uważają za ważny punkt inicjatywy "pasa i szlaku" (Nowy Jedwabny Szlak) oraz bramę do Europy - poinformował Li Huilai z chińskiego MSZ, cytowany na łamach dziennika "South China Morning Post".
Polscy sadownicy spodziewają się, że przy okazji wizyty przewodniczącego Xi zostanie ogłoszona decyzja w sprawie zezwolenia na eksport do Chin polskich jabłek. Rzeźnicy i wędliniarze liczą z kolei na przełom w sprawie eksportu polskiej wieprzowiny. Obecnie chiński rynek jest na nią zamknięty z powodu wykrytych w Polsce przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF).
Chińskie władze zachęcają swoje firmy do inwestycji w Polsce i regionie w ramach formuły "16+1", czyli współpracy 16 krajów Europy Środkowo-Wschodniej i Chin. W 2012 roku Chiny utworzyły specjalną linię kredytową wartości 10 mld dolarów dla firm inwestujących w projekty infrastrukturalne w tym regionie.
"Polska bardzo liczy na to, że chińscy inwestorzy będą chętniej wchodzili na nasz rynek. Tym bardziej, że jesteśmy jednym z krajów UE i ze względu na położenie geopolityczne idealnie wpisujemy się w lansowaną przez władze w Pekinie ambitną politykę pasa i szlaku. Możemy być elementem zarówno drogi morskiej jak i lądowej" - powiedział kierownik Wydziału Promocji i Handlu przy ambasadzie RP w Pekinie Robert Góralczyk.
Polityka "pasa i szlaku" to swego rodzaju reaktywacja dawnej handlowej drogi wiodącej z Chin do Europy, która z końcem średniowiecza i rozrostem imperium tureckiego stracił na znaczeniu. Nowy Jedwabny Szlak prowadzi przez kraje środkowoazjatyckie do Europy Zachodniej przez Polskę.
Polska jest najatrakcyjniejszym dla chińskich inwestorów krajem spośród 16 państw Europy Środkowo-Wschodniej - wynika z opublikowanej w 2014 roku analizy Liu Zuokuia z Chińskiej Akademii Nauk Społecznych. W analizie wzięto pod uwagę środowisko polityczne, ekonomiczne, społeczne oraz relacje dwustronne z Chinami. W grupie 16 państw tylko otoczenie inwestycyjne w Polsce zostało określone jako "bardzo dobre".
Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski mówił w kwietniu na zakończenie swojej wizyty w Chinach, że Polska liczy na udział chińskich firm w budowie dróg, szybkiej kolei i lotnisk oraz modernizacji portów morskich. Chińczycy mogliby również odegrać rolę w budowie w Polsce elektrowni atomowej.
Choć Chińczycy są zainteresowani budową infrastruktury w Europie Środkowo-Wschodniej, to według zaznajomionych z tematem obserwatorów realizacja takich projektów w Polsce może napotkać problemy.
Obowiązujące w Unii Europejskiej przepisy dotyczące przetargów publicznych zakładają zatrudnienie lokalnych pracowników i zakup materiałów na lokalnym rynku. Tymczasem chiński rząd promuje kontraktowanie chińskich podwykonawców i wykorzystanie do budowy materiałów przywiezionych z Chin.
Wartość chińskich bezpośrednich inwestycji zagranicznych (OFDI) w Europie stale rośnie. Jak obliczyli analitycy Rhodium Group, w 2015 roku osiągnęła ona rekordowe 20 mld euro, o 44 proc. więcej niż w roku poprzednim. Z tej sumy za 7 mld euro przejęty został włoski producent opon Pirelli przez chińską firmę chemiczną ChemChina, co było największym dotychczas chińskim przejęciem w Europie. Największą do tej pory chińską inwestycją w Polsce było nabycie w 2012 roku Huty Stalowa Wola przez chińską Guangxi LiuGong Machinery za ok. 300 mln złotych.
Polska jest największym partnerem handlowym Chin w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Według danych GUS w 2015 roku obroty handlowe między Chinami a Polską osiągnęły wartość 24,7 mld USD (według danych Narodowego Biura Statystycznego Chin 17,1 mld USD) i były o 4,2 proc. niższe niż w 2014 roku (według NBS zmniejszyły się o 0,6 proc.). Polski eksport do Chin w 2015 roku spadł o 10,4 proc. (według NBS o 6,5 proc.), natomiast import z Chin do Polski zmniejszył się o 3,6 proc. (według NBS wzrósł o 0,6 proc.).
Prezydent Chin Xi Jinping przybędzie do Polski w niedzielę; jego wizyta potrwa do wtorku. Przed przylotem do Polski Xi odwiedzi Serbię, innego ważnego dla Chin partnera w regionie, a następnie uda się do Uzbekistanu.