Dyrekcja Polskiej Żeglugi Morskiej podjęła działania mające zabezpieczyć jej jednostki przed BSE i pryszczycą. Od tej pory na statki nie będzie sprowadzane mięso wołowe z krajów UE, ograniczono także zejścia załóg na ląd.
Jak poinformował we wtorek Krzysztof Gogol z PŻM, ustalono z europejskimi dostawcami produktów spożywczych, że mięso wołowe dostarczane na pokład musi pochodzić spoza Europy i posiadać atest sanitarny. Zdecydowano o całkowitym wyeliminowaniu z dostaw podrobów wołowych, takich jak np. flaki, wątroby, ozory czy kości wołowe, niezależnie od miejsca ich pochodzenia.
Na statki trafiło też pismo portowego inspektora sanitarnego w Szczecinie, który nałożył na wszystkie jednostki przybywające z Wielkiej Brytanii, Irlandii Płn. oraz Francji obowiązek dostarczania deklaracji zdrowia załogi. Inspektor zakazał także kapitanom zdawania śmieci w porcie szczecińskim. Wszystkie odpady mają być spalane na statkach po wyjściu poza wody terytorialne.
Kapitanów poproszono także o ścisłe ograniczenie zejść załóg na ląd oraz zredukowanie do minimum liczby osób odwiedzających statki.
Jak zaznaczył Gogol, w portach krajów Unii tamtejsze służby sanitarne stosują podobne obostrzenia. Np. funkcjonuje zakaz dostarczania na statki produktów mięsnych i nabiału pochodzących z obszarów objętych ryzykiem zakażenia.