Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Nikola Bochyńska
|

Zabójcze kolejki do specjalistów. Do lekarza w 2021 roku

41
Podziel się:

Jeden z pacjentów opublikował na Facebooku zdjęcie swojego skierowania. Na wizytę ma czekać 3 lata - do 2021 r. Wyjątkowo mógł wybrać godzinę spotkania. Najwyraźniej przełom zapowiadany przez Ministerstwo Zdrowia jeszcze nie nastąpił.

W skrajnych przypadkach do lekarza-specjalisty trzeba czekać w kolejce nawet 1853 dni.
W skrajnych przypadkach do lekarza-specjalisty trzeba czekać w kolejce nawet 1853 dni. (Wojciech Pacewicz)

Nie tylko pacjenci, ale przede wszystkim polska służba zdrowia wymaga uzdrowienia. Od lat walczy z brakiem środków, kadr i gigantycznymi kolejkami. O tych ostatnich wiedzą wszyscy. Sieć szpitali miała przynieść rewolucję, ale dramat w poczekalniach trwa.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski, przejmując stołek po swoim poprzedniku, nie miał lekko: najpierw trafił w sam środek sporu z rezydentami, a niewykluczone, że wkrótce będzie się zmagać z problemem braku pielęgniarek.

Zmiana wprowadzona jeszcze przez ministra Radziwiłła - sieć szpitali - miała usprawnić udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej przez szpitale oraz przychodnie przyszpitalne. Celem ma być przede wszystkim łatwiejszy dostęp pacjentów do leczenia specjalistycznego w szpitalach. Skrócić się miały także kolejki w szpitalnych oddziałach ratunkowych i w izbach przyjęć.

Łatwiejsze zarządzanie szpitalami to – wydawać by się mogło – krótszy czas oczekiwania na wizytę do lekarza. Wygląda jednak na to, że na efekty jeszcze poczekamy. A na mapie Polski nie brakuje bowiem placówek, gdzie prędzej doczekamy ostateczności, niż zobaczymy drzwi gabinetu lekarskiego.

Zobacz: * *Pomoc nocna i świąteczna po 1 października – co się zmieni dla pacjentów?

Jeden z internautów opublikował zdjęcie swojego skierowania do poradni endokrynologicznej. Został zapisany na wizytę w... 2021 roku. Na pocieszenie zaznaczono, że może sobie wybrać godzinę spotkania.

WP

"Trochę smutno, trochę śmieszno" - chciałoby się powiedzieć. Takie przypadki to jednak chleb powszechni dla publicznych placówek medycznych. Na operację zaćmy w Polsce trzeba czekać nawet 6 lat.

Przykładowo na endoprotezoplastykę stawu kolanowego w województwie opolskim pacjent musi czekać w najlepszym wypadku 76 dni, ale w większości przypadków to – uwaga – 865 dni, 1614 dni, 1522 dni czy... 1853 dni. 1968 osób oczekujących na zabieg na Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej w Korfantowie mówi samo za siebie.

- Nigdy nie zapomnę, jak moja ciocia przywiesiła na lodówce karteczkę z terminem operacji stawu biodrowego na sierpień 2019 roku. Czekała trzy lata, niestety nie doczekała – smutno komentuje Paulina, rozmówczyni money.pl.

Na rehabilitację domową w województwie małopolskim można czekać nawet 94 dni. Aby zostać przyjętym na oddział chorób płuc w mazowieckim, również należy "odstać" nawet 199 dni. Leczenie przewlekłego wirusowego zapalenia wątroby typu B w Szczecinie wiąże się z czasem oczekiwania do 188 dni. W kolejce w Lublinie do leczenia astmy alergicznej pacjent może czekać do 55 dni.

Podczas odbywającego się niedawno Kongresu Wyzwań Medycznych, wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz pytany o funkcjonowanie ustawy o sieci szpitali podkreślił, że pewne jej zapisy będą modyfikowane. Ma to mieć miejsce najwcześniej po pierwszym kwartale br.

Przede wszystkim ma chodzić o zmniejszenie liczby oczekujących na szpitalnych oddziałach ratunkowych czy nocnej pomocy medycznej. Pytanie jednak co z kolejkami do lekarzy-specjalistów, które w Polsce były, są i wygląda na to, że będą za długie?

Nic dziwnego, że Polacy nie mają najlepszego zdania o polskiej służbie zdrowia. Z badania CBOS przeprowadzonych w 2016 roku wynika, że aż 74 proc. respondentów źle ocenia publiczny system opieki zdrowotnej. Najgorzej oceniają oni właśnie dostępność wizyt u specjalistów – tyko 8 proc. stwierdziło, że to świadczenie zasługuje na pozytywną ocenę.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(41)
WYRÓŻNIONE
allemange
7 lat temu
Czasem mnie zastanawia jak to możliwe, że brakuje pieniędzy praktycznie na wszystko, skoro lwią część wynagrodzenia oddaje się państwu w postaci różnych podatków. Tak jak firma która płaci podatek dochodowy i Vat jeśli kupuje sprzęt dla firmy, ewentualnie jakieś akcyzy, zależy od branży, to potem jeszcze pracownik również płaci podatek dochodowy plus różne składki, potem idzie z tymi pieniędzmi do sklepu i płaci podatek Vat, plus akcyza ewentualnie, płaci również podatek dochodowy, podatek od nieruchomości, potem ewentualnie podatek od wzbogacenia (np kupno lub sprzedaż nieruchomości, następnie jeszcze podatek od dywidendy czyli zysku netto danej firmy i wiele innych i wychodzi że faktycznej kasy jaką się zarobiło to na oko myślę że jest to ok 75%-80% oddaje się państwu, a oni ciągle nie mają. Myślę że system jest na tyle rozbudowany elektroniczny, że wszystko powinno działać z automatu a nie zatrudniać armię nie produktywnych urzędników, urzędników z takim rozwojem technologicznym powinna być śladowa ilość a nie dziesiątki tysięcy....
Jurek
7 lat temu
nie rozumiem z jakiej okazji pobiera się bezwzględnie składki na ZUS skoro system nie działa, przedsiębiorcy zgłaszajcie sprawy do Strasburga, bo ten kraj sam się nie zmieni
Donald
7 lat temu
Jest to akademicki wręcz przykład nieudolności rządu na czele z jeszcze bardziej nieudolnym zusem który bierze pieniądze od ludzi . Widać że rząd albo nie potrafi , albo nie chce rozwiązać tego problemu, bo skoro ludzie idąc prywatnie do lekarza są obsłużeni prawie że natychmiast, to pytam się tych mądrali w rządzie , dlaczego ludzie muszą płacić dwa razy , raz do złodziejskiego zusu, który tylko skutecznie unicestwia ludzi, i drugi raz prywatnie ?????? Dajcie ludziom wolny wybór , czy chcą gdzie chcą się ubezpieczyć , a nie jak do tej pory ,im drożej tym gorzej!!!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (41)
diagnoza
5 lata temu
Gdyby lekarzom wadziły kolejki, to może by się skróciły? A tak jak jest, to zdesperowany pacjent wygrzebie ostatnie oszczędnosci i pójdzie do prywatnego gabinetu? Prywatyzacja i pieniądze zamiast naprawić Służbę Zdrowia, to zupełnie ją zepsuły i zdegenerowały?
AAAA
7 lat temu
Tylko proszę sobie jechać na zachód Europy jak tam długo v czeka się najpierw na list kiedy można przyjść na badania szpitalne i potem na list co do przyjęcia do szpitala.
Nie od razu K...
7 lat temu
Za rządów PO z Polski wyemigrowało 30.000 lekarzy, na ich miejsce trzeba wykształcić nowych. Wykształcenie lekarza specjalisty (studia + specjalizacja) trwa około 10 lat. Jest szansa, że za te 10 lat kolejki do specjalistów znacząco się zmniejszą, pod warunkiem, że będzie rządzić PiS. Jeśli do władzy wróci PO to zapewne ci wykształceni przez PiS znowu wyemigrują za granicę...
TOM
7 lat temu
moi drodzy , prawa rynku, gdzie dają lepiej tam się idzie , nie rozumiem czemu Was to dziwi, skoro szpital (ZUS) nie płaci idzie się do prywaty, a jak poumierają lekarze dinozaury co psują rynek w imie sam nie wiem czego to docenicie doktora - płacz i płać :)
TOM
7 lat temu
ludzie trzeba było sobie zabespieczyć przyszłość i odłożyc na czarną godzinę a nie liczyć na darmoszkę z ZUSu
...
Następna strona